Karol Strasburger to popularny aktor teatralny i filmowy, który od lat prowadzi lubianą Familiadę. Strasburger ma 79 lat, a od 4 lat jest mężem Małgorzaty Weremczuk, z którą poznał się kilka lat wcześniej. Para powiedziała sobie tak w sierpniu 2019 roku a niedługo potem na świecie pojawiła się ich córeczka Laura. To pierwsze dziecko aktora, mimo że on sam był już żonaty dwa razy. Jego trzecie małżeństwo nastąpiło po tym jak owdowiał w 2013 roku. W programie Co za tydzień stacji TVN opowiedział, jakim jest ojcem i jak wychowuje małą Laurę.
Znajomi odradzali późne ojcostwo
Późne rodzicielstwo jest cudowne i wcale nie przerażało aktora. Jak twierdzi Strasburger, wielu jego znajomych odwodziło go od tego pomysłu, ale on bardzo chciał mieć dziecko ze swoja nową miłością i udało się. Laura przyszła na świat w listopadzie prawie 4 lata temu. Od razu stała się oczkiem w głowie swojego taty.
"Każdy z dobrze życzących kolegów i nie tylko kolegów, mówił mi, że nie dam rady, bo jednak w pewnym wieku to nocne wstawanie, zmienianie pieluchy, płacz z nieznanych przyczyn, bywa, że i kolki oraz mnóstwo problemów i obowiązków" - mówił Karol Strasburger w programie Cozatydzień.pl. Aktor przyznał się też, jak wychowuje córeczkę.
Czytaj również: 82-letni Roberto Cavalli został ojcem. Matka dziecka jest młodsza od projektanta o 45 lat
Pozytywna dyscyplina: na czym polega ta metoda wychowywania dzieci?
Bezstresowe wychowanie? Nie w tym domu
To, że jest zakochany w swoim dziecku nie sprawia, że pozwala jej na wszystko. Przeciwnie, ani Strasburger, ani jego żona nie uznają bezstresowego wychowania. Para chciałaby, aby ich dziecko było dobrym człowiekiem, dlatego od małego uczą ją zasad i przekazują istotne dla nich wartości: musi wiedzieć, że na pewne rzeczy trzeba zapracować i że trzeba szanować innych. Jak opowiada aktor, Laura wie, kiedy podziękować, kiedy przeprosić, wie jak zachować się przy stole. Uznaje to za swój sukces, bo mimo pozytywnego nastawienia do ojcostwa, nie by pewien, czy ta rola nie okaże się w jego życiu najtrudniejszą.
W ubiegłym roku Karol Strasburger w wywiadzie dla serwisu Pomponik.pl przyznał, że wychowanie dziecka jest w obecnych czasach ogromnym wysiłkiem. "Moim zdaniem pierwszy test z ojcostwa zdałem pomyślnie" - mówił w wywiadzie.