Afera z alko-tubkami wywołała prawdziwą lawinę komentarzy i stanowczy sprzeciw czołowych polityków w kraju. Gdy alkohol w kolorowych tubkach pojawił się na sklepowych półkach, pomysł ten od razu skrytykował Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak oraz Premier Donald Tusk, który od razu zainterweniował w odpowiednich ministerstwach.
Nie ma miejsca na żadne negocjacje – tego typu zagrożenie musi zniknąć. A osoby, które do tego dopuściły, na pewno mogą spodziewać się konsekwencji
– podkreślił Prezes Rady Ministrów.
Reakcja polityków skłoniła producenta do natychmiastowego wycofania alko-tubek z rynku i zaniechania ich produkcji. W oficjalnym oświadczeniu przeprosił on za zaistniałą sytuację.
Żałujemy, że produkt Voodoo Monkey, pomimo że został wyprodukowany i oznaczony zgodnie z obowiązującymi przepisami, wzbudził negatywne i niezamierzone skojarzenia. W związku z tym zarząd spółki OLV S.A. podjął decyzję o niezwłocznym wycofaniu całej partii produktów z rynku i natychmiastowym wstrzymaniu produkcji. Przepraszamy za zaistniałą sytuację
- napisał zarząd spółki OLV S.A. w oświadczeniu wysłanym do redakcji Money.pl.
Polecany artykuł:
Olga Frycz ostro na temat szampana dla dzieci
Gdy sprawa alko-tubek zaczęła przycichać, aktorka Olga Frycz, prywatnie mama dwóch córeczek, na swoim Instagramie skierowała jednak uwagę swoich fanów na inny kontrowersyjny produkt dedykowany dzieciom, na który od lat jest społeczne przyzwolenie. Chodzi o szampana bezalkoholowego dla dzieci, który obecny jest na niejednej imprezie.
Na swoim InstaStorys aktorka zacytowała wpis Modnego Taty na temat produktów tego typu.
A dlaczego tutaj cisza w takim razie? Dlaczego tutaj osoby nie komentują tego produktu, który nagminnie pojawia się na stołach naszych najmłodszych? Luźne pytanie, głośno myślę…
- czytamy w nim.
Nie czekając na opinie swoich fanów aktorka sama postanowiła dosadnie odpowiedzieć internetowemu koledze na zadane przez niego pytanie.
Można też, proponuję, zrobić kreskę z cukru pudru do wciągnięcia na kinderbalu. Tak "na niby"
- napisała z przekąsem Olga Frycz.
Co ciekawe w podobnym tonie skomentował alko-tubki rysownik Andrzej Milewski, publikując w sieci prześmiewczą grafikę.