Pati Sołtysik długo zwlekała z kompletowaniem wyprawki. „Bałam się zapeszyć”

2024-08-05 10:42

Pati Sołtysik w swoim ostatnim poście wraca do wspomnień z okresu ciąży z małą Antoninką. Wyznała, że bardzo długo zbierała się do tego, by zacząć kupować rzeczy dla córeczki. Straty poprzednich ciąż sprawiały, że cały czas czuła strach, że coś złego znów się może wydarzyć. „Bałam się uwierzyć” – wyznała w bardzo osobistym i wzruszającym wpisie.

Pati Sołtysik długo zwlekała z kompletowaniem wyprawki. „Bałam się zapeszyć”

i

Autor: Instagram @pati_soltysik Pati Sołtysik długo zwlekała z kompletowaniem wyprawki. „Bałam się zapeszyć”

Patrycja i Andrzej Sołtysikowie 17 lipca powitali na świecie swoją córeczkę Antoninę Irenkę. Dziewczynka przyszła na świat 9 lat po narodzinach swojego starszego brata Stasia. Jest dla swoich rodziców prawdziwym cudem! „Cudem miłości i medycyny” – jak podkreślają oboje, ponieważ przyszła na świat po latach prób i heroicznej walki.

Patrycja Sołtysik nigdy nie ukrywała, że z mężem borykają się z problemem niepłodności - by mieć dzieci musieli skorzystać z metody in vitro. Dzięki niej na świat przyszedł ich syn, a w lipcu tego roku córeczka. Wbrew jednak temu, co powszechnie może się wydawać osobom postronnym, zajście w ciąże i donoszenie ich nie było takie łatwe. Kosztowało lata starań i po drodze okupione było wieloma stratami. Przy drugim dziecku walka okazała się bardzo, bardzo długa. Nic dziwnego, że będąc w ciąży z Antoninką, Patrycja Sołtysik do końca nie mogła uwierzyć w to, że wszystko szczęśliwie się zakończy.

Gadaj Zdrów, odc. 1 In-vitro

Pati Sołtysik o kompletowaniu wyprawki dla córki: „Długo zbierałam się”

Przez ciągły strach długo zwlekała z kompletowaniem wyprawki dla córeczki, do czego przyznała się w swoim ostatnim wpisie na Instagramie. „Długo zbierałam się aby zacząć kompletować dla Niej wyprawkę. Bałam się zapeszyć, bałam się uwierzyć… kupując pierwsze skarpetki potrzebowałam wsparcia i zapewnień od mojej przyjaciółki, że mogę, że będzie dobrze, że to już czas…” - napisała w poście.

Wyprawkę zaczęła kompletować w drugiej połowie ciąży, do tego doszły remonty pokoi dziecięcych. Czasu do porodu była już bardzo mało, a zdań i rzeczy do kupienia sporo. „Zaczęłam działać zadaniowo, rozbić listę i gromadzić rzeczy wyprawkowe” – wspomina ten czas influencerka.

Zdradziła jednak, że dopiero przed samym porodem pozwoliła sobie na wchodzenie do pokoju córeczki. „Dopiero na końcówce ciąży gdy sytuacja remontowa została opanowana, a poród mógł zacząć się w każdej chwili … zaczęłam wchodzić do pokoju Antosi ze wzruszeniem, coraz większym spokojem i czuć, że zaraz, lada moment zamieszka tu moja mała dziewczynka” – wyznała.

Wpis Patrycji Sołtysik spotkał się z ogromnym wzruszeniem jej obserwatorek. Co warto podkreślić jej profil gromadzi wiele kobiet, które tak jak ona mają wyboistą i trudną drogę do macierzyństwa.

„Wzruszasz kochana z każdym takim postem” – podkreślały.

„Ja się nieustannie wzruszam od 17.07” – odpowiedziała im.

Mądrości naszych rodziców - to prawda czy mit? [QUIZ]

Pytanie 1 z 10
"Nie siedź blisko telewizora, bo popsujesz wzrok"