Rafał Maślak zdradza patent na pożegnanie smoczka. Fanki sceptyczne: "Poczekajcie do wieczora"

2024-03-11 13:17

Rafał Maślak w swoim ostatnim poście na Instagramie opublikował uroczą rolkę, w której dzieli się z obserwatorami sprawdzonym sposobem na pożegnanie smoczka. Jak przyznaje paten ten sprawdził się w przypadku synka Maksia, więc w ten sam sposób próbuje teraz oduczyć córeczkę Misię. Fanki były podzielone co do uznania, czy to dobry kierunek. „Jestem ciekawa, jak poszło później” – zastanawiały się.

Rafał Maślak zdradza patent na pożegnanie smoczka. Fanki sceptyczne: Poczekajcie do wieczora

i

Autor: Instagram @rafalmaslak Rafał Maślak zdradza patent na pożegnanie smoczka. Fanki sceptyczne: "Poczekajcie do wieczora"

Rafał Maślak wraz z żoną Kamilą, od lat aktywnie prowadzi instagramowy profil, na którym pokazuje swoje rodzinne życie. Para doczekała się dwóch pociech – 5-letniego synka Maksia, oraz 2,5-letniej córeczki Misi. Pokazywane w rolkach scenki z udziałem ich całej rodziny zyskały rzeszę wiernych fanów. Cenią je szczególnie rodzice z poczuciem humoru, którzy tak jak Rafał potrafią mieć dystans do wielu trudnych sytuacji, z jakimi na co dzień musimy mierzyć się w rodzicielstwie.

Scena z pożegnaniem smoczka również została pokazana w zabawny sposób, choć sam problem nie jest już taki zabawny i dla dzieci i dla dorosłych, o czym doskonale wiedzą Rafał i Kamila.

Przeczytaj także: Pożegnanie ze smoczkiem jeszcze nigdy nie dało tyle radości. Rodzice wymyślili coś cudownego

Radosław Majdan o radach dotyczących wychowania jego syna

Rafał Maślak pokazuje pożegnanie córeczki ze smoczkiem

Na czym polega patent znanej pary na pożegnanie się ich dzieci ze smoczkiem? Otóż po kryjomu należy go przeciąć, a dziecku przekazać, że biedronki go pogryzły. Jak widać na załączonym filmiku, zdezorientowana Misia nie miała problemu z uwierzeniem rodzicom w tę wersję zdarzeń. Co więcej zgodziła się nawet wyrzucić uszkodzone dwa smoczki do kosza. I sama je wyrzuciła.

Choć na nagraniu widać, że poszło gładko, fanki Rafała i Kamili chcieli wiedzieć, co stało się dalej. Czy dziewczynka nie płakała za smoczkiem wieczorem lub w innych sytuacjach, w których zazwyczaj był jej potrzebny?

„Oj poczekajcie do wieczora... My nie spaliśmy 3 noce, a sąsiad przyszedł, żeby zapytać, co się dzieje, że córka tak strasznie krzyczy”.

„Dobra, biedronki biedronkami. Ale jestem ciekawa, co było po. Jak poszło później, w sytuacjach, gdy ten smoczek był dziewczynce bardziej potrzebny” – dopytywali.

Rafał Maślak uspokajał zaniepokojonych fanów: „Dam znać, ale sposób już u nas sprawdzony przed laty, bo Maks uwierzył w biedronki i tego samego dnia zapomniał o smoczku. Wierzymy, że teraz będzie tak samo. No chyba, że starszy brat będzie nam robił pod górkę”.

Brat bohatersko bronił interesów siostrzyczki

A to nie wykluczone, bo jak widzimy na filmiku, Maksio robi wszystko, by uświadomić siostrzyczce, że została oszukana przez rodziców. „Przecięli go” – krzyczy parokrotnie w trakcie nagrania.

„Najważniejsze, że jest szczery ze swoją siostrą” – skomentował jego tata.

„Ach ta szczerość starszego rodzeństwa, zawsze niezastąpiona”, „Maksiu nie da okłamać siostry - prawdziwy obrońca młodszej siostry, super facet z niego” – komplementowali zachowanie chłopca fani.