Polecany artykuł:
Wkrótce córeczka Pauliny i Jakuba Rzeźniczaków skończy roczek. Choć na początku para mierzyła się z niemałym hejtem ze strony internautów, dziś Paulina Rzeźniczak cieszy się coraz większym zaufaniem mam. Młode mamy chętnie czytają o postępach Antosi, podpatrują jak mama dziewczynki rozszerza jej dietę, komentują zdjęcia z podróży.
Dokładnie rok temu, tuż przed narodzinami córeczki Rzeźniczaków, para mogła przeczytać na swój temat sporo nieprzychylnych i jak się okazało także kłamliwych informacji. Internauci wieszczyli im rychłe rozstanie, milczenie w social mediach postrzegając jako dowód na to, że w ich związku nie dzieje się dobrze.
Piłkarz postanowił pokazać, co robili właśnie rok temu, oczekując na pojawienie się na świecie córeczki.
„Pisaliście, że już podobno nie jesteśmy razem”
Gdy rok temu piłkarz i jego żona przez dłuższy czas nie publikowali na Instagramie wspólnych zdjęć, można było przeczytać komentarze internautów, którzy byli przekonani o tym, że kolejny związek piłkarza właśnie przechodzi do historii.
Jego żonę nazywali „naiwną” spodziewając się tego, że wkrótce zostanie samotną mamą.
− Pisaliście, że już podobno nie jesteśmy razem, że Kuba mieszka już w Płocku a Paulinka w Międzyrzeczu 🙃 Nawet przypinaliście mi romans, a na profilach ludzi którzy to wszystko zmyślali już była wielka uciecha…
- napisał w najnowszym poście na Instagramie Jakub Rzeźniczak.
Jak wspomniał, tuż przed narodzinami córeczki oboje postanowili nieco odpocząć od social mediów, skupiając się na życiu offline. Ten czas spędzali na oglądaniu seriali, spacerach, odpoczynku i grze w scrabble.
Do postowania wrócili kilka dni po narodzinach Antosi i od tamtej pory regularnie publikują zdjęcia i filmy pokazujące życie rodziny.
„Warto być sobą i iść dalej i dalej”
Piłkarz wracając myślami do chwil sprzed roku wspomniał również o tym, że wiele osób oceniało go negatywnie opierając swoje przekonania o medialny przekaz. Dziś liczba obserwatorów w mediach społecznościowych rośnie, a coraz więcej osób kibicuje parze. To pozwala mu sądzić, że „warto być sobą i iść dalej i dalej”.
Zapowiedział również, że wkrótce światło dzienne ujrzą fakty, o których internauci nie mają pojęcia.
− Za jakiś czas pokażemy kilka przykładów ludzi z mojego byłego życia którzy tak nas „kochają” że 24 h śledzą nasze poczynania 🧐 (...) wszystko w toku:) jeszcze chwile i powstanie piękny materiał:) zapłacą dosłownie :) Antosia będzie zadowolona
- napisał piłkarz w odpowiedzi na komentarze pod opublikowanym postem.
Jak przekazał, krytyka jego postępowania to jedno, ale nikt nie ma prawa za jego przeszłość i popełnione przez niego błędy obwiniać żony i córki.
Te gwiazdy zostaną rodzicami w 2025 roku. To nie tylko debiuty w tej roli: