Jakub Rzeźniczak od lat nie cieszy się "dobrą prasą". Zanim ożenił się z Pauliną Nowicką, był już w 4-letnim związku małżeńskim z modelką, Edytą Zając. Głośno było też o jego relacji z prawniczką, Eweliną Tarasiewicz, z którą ma 7-letnią córkę Inez.
W negatywnym kontekście pisano o piłkarzu również w obliczu jego związku z Magdaleną Stępień, który trwał przez rok. Para rozstała się w trakcie ciąży modelki. Ich synek Oliwierek zmagał się z nowotworem w wyniku czego zmarł, mając zaledwie rok.
Kumulacja tych wszystkich wydarzeń z pewnością nie sprzyjała życiu prywatnemu Rzeźniczaków, a jednak dalej są razem. Ostatnio świętowali 3 rocznicę związku nie szczędząc sobie wyznań miłości na Instagramie.
Każdemu z Was życzę spotkania na swojej drodze drugiej połówki przy której będziecie czuli się tak dobrze, że każda spędzona chwila osobno nigdy nie da wam takiej radości jak te spędzone razem
- napisał na swoim profilu Jakub Rzeźniczak.
Internauci wypatrują końca związku Rzeźniczaków
Piłkarz, który przez lata nazywany był największym playboyem polskiego sportu, od dawna przekonuje, że związek z Pauliną bardzo go zmienił.
„Ile się naczytaliśmy takich komentarzy, że mi się znudzisz po miesiącu, po dwóch, po pół roku, jak zajdziesz w ciążę, przed porodem, po porodzie. A my dalej sobie - jesteśmy - w większym gronie” - pisał w dwa miesiące od narodzin córki, Antoniny.
Dziś dalej podtrzymuje słowa o wielkiej miłości, która zmieniła jego życie.
"Dałaś i dajesz mi każdego dnia wszystko o czym marzyłem przez całe życie. Tak bardzo jestem za to wdzięczny (...). I często piszecie mi, że też czekacie na taką miłość. Warto czekać, bo nie znamy dnia kiedy to nadejdzie a czasami nadchodzi w najmniej spodziewanym momencie tak jak to było u nas" - napisał sportowiec w swoim rocznicowym poście, publikując mnóstwo wspólnych zdjęć z żoną Pauliną.
Para świętowała rocznicę we troje
Patrząc na instagramowe profile pary, wygląda na to, że rzeczywiście znaleźli szczęście i spokój. Swoją 3. rocznicę spędzali we troje wraz z 3-miesięczną Antoniką w restauracji.
3 lata temu się poznaliśmy i każdego dnia wdzięczni, że los postawił nas sobie na drodze
- napisała Paulina na swoim profilu, publikując zdjęcia z rodzinnej randki.
Wierzycie, że człowiek może się tak zmienić, albo, że rzeczywiście wystarczy trafić na odpowiednią osobę?