Sandra Kubicka spędziła święta już w nowym, wymarzonym domu. To tu powitała również 2025 rok. W jednej z ostatnich publikacji, celebrytka wyznała, że wreszcie jej „serce jej szczęśliwe”. Zdradziła też swoją metodę na osiągnięcie wewnętrznej harmonii.
Problemy ze zdrowiem i snem
Końcówka 2024 roku w przypadku Sandry Kubickiej nie należała do zbyt udanych. Mimo że udało się przeprowadzić do wymarzonego domu za miastem - właśnie to stało się powodem nieprzespanych nocy. Wiele młodych mam ma problemy ze snem z powodu nocnych pobudek niemowlęcia.
Tymczasem okazało się, że Leonard przesypia noce jak aniołek, ale mama nie może zmrużyć oka przez ujadające psy. Sandra Kubicka ma trzy suczki, które bardzo żywo reagowały na każdy ruch za oknem.
Prócz tego pojawiły się problemy ze zdrowiem. Tydzień przed wigilią Sandra Kubicka musiała zmagać się z zatruciem pokarmowym. Konieczna okazała się kroplówka. Mimo koszmarnego osłabienia organizmu, musiała wywiązać się z obowiązków służbowych. Jej synkiem opiekowali się wówczas jej bliscy.
Sandra Kubicka o poranku w wersji slow
W ostatni weekend mama Leonarda mogła wreszcie podzielić się z fanami dobrą wiadomością. Sandrze Kubickiej udało się spędzić niedzielny poranek, tak, by poczuć wewnętrzną harmonię.
Twoje serce jest szczęśliwe, a głowa odpoczywa
- opisała swój stan za pomocą właśnie takiej afirmacji.
Przy okazji modelka wyznała, co tak naprawdę oznacza dla niej luksus:
Moja definicja luksusu to slow mornings [powolne poranki - red.]. Jak ja kocham ten spokój... This peace is exactly what I needed in my life. Best decision ever [Ten spokój jest właśnie tym, czego potrzebowałam w moim życiu. Najlepsza decyzja - red.]
Sandra Kubicka pokazała też jak relaksuje się na kanapie i patrzy na beztrosko bawiącego się na podłodze synka. Następnie, jak wygląda przez okno i jak wkłada buty wprost na bose stopy. I wychodzi przed dom z kubkiem matchy w ręku.
Nie zabrakło również obrazka z ukochanymi suczkami. Na nagraniu widać również padający delikatnie śnieg.
Wśród komentarzy wiele razy przewijały się głosy, że tak, tak właśnie wygląda luksus.
