Joanna Opozda nie raz już otwarcie mówiła o swoim samotnym macierzyństwie. Nie kryła też faktu, że błyskawiczny wprost powrót do pracy po porodzie wynikał z konieczności utrzymania siebie i dziecka. Dziś, gdy mały Vincent ma już 15 miesięcy, sprawa alimentów od jego ojca trafiła do sądu.
Dowiedz się: Asia Opozda wróciła do pracy dwa miesiące po porodzie i gorzko komentuje: "Sytuacja życiowa mnie zmusiła"
Dowiedz się: Wiedzą, co robić, żeby nie płacić. Oto sposoby polskich alimenciarzy
Nie płacił alimentów przez pół roku
Z ustaleń "Super Expressu" wynika, że zaległości aktora w płaceniu alimentów sięgać mają 40 tys. złotych. Teraz Królikowski usłyszał zarzuty za uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego, jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Szymon Banna.
„Antoni K. został oskarżony o uchylanie się w okresie od czerwca 2022 do stycznia 2023 r. od wykonania obowiązku alimentacyjnego na rzecz małoletniego syna oraz żony, określonego co do wysokości orzeczeniem Sądu Okręgowego w Warszawie, gdzie łączna zaległość stanowiła równowartość co najmniej trzech świadczeń miesięcznych" - przytacza SE.pl.
Wojna między byłymi małżonkami trwa już dwa lata
Aktor twierdzi, że składał już w tej sprawie wyjaśnienia w prokuraturze, a cała afera wokół jego relacji z synem to zwyczajna prowokacja.
- Złożyłem wszystkie wyjaśnienia w prokuraturze i to tyle. Alimenty dwukrotnie przekroczyły mój dochód, nie miałem po prostu możliwości. Jest to bardziej złożona sprawa - mówił aktor w rozmowie z Plotkiem.
Przypomnijmy, Joanna Opozda i Antoni Królikowski wzięli ślub dwa lata temu. Wkrótce później para ogłosiła, że spodziewa się dziecka. Tuż przed porodem jednak małżeństwo się rozpadło, a ze szpitala Asia wróciła już sama. Po tych wydarzeniach media plotkarskie non stop donosiły o kolejnych konfliktach pary, dotyczących nowej partnerki aktora, a także jego kontaktów z małym Vincentem.