Sylwia Bomba to influencerka, która zyskała rozpoznawalność i sympatię dzięki Googlebox przed telewizorem. Prywatnie jest mamą 7-letniej Tosi.
Sylwia Bomba: najważniejsza jest dla niej córka
Sylwia Bomba goszcząc w redakcji M jak Mama szczerze opowiedziała o wielu kwestiach związanych z macierzyństwem. Nie kryła, że przez dwa lata była samotną mamą. I że robiła wszystko, by Tosia nie odczuwała braku taty.
Już jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że gdyby między córeczką a Grzegorzem Collinsem nie pojawiła się wzajemna sympatia - Sylwia Bomba nie zaangażowałaby się w ten związek. Okazało się, że cała trójka tworzy mocno zgrany team. Świetnie się bawią kręcąc razem rolki, które Sylwia Bomba publikuje na Instagramie. W rozmowie z M jak Mama Sylwia Bomba wyjaśniła, że Tosi sprawia to autentyczną frajdę.
Sylwia Bomba o wierze, Kościele i pierwszej komunii córki
Podczas rozmowy na temat macierzyństwa i wychowywania, pojawiła się również kwestia wiary i Kościoła. W tej sprawie Sylwia Bomba ma dość ugruntowane poglądy.
Żeby wierzyć w Boga wcale nie trzeba być katolikiem czy prawosławnym. Ja nie potrzebuję swojej wiary wkładać w jakieś takie ramy. Uważam, że najważniejsza jest modlitwa do Boga. To jest modlitwa w sercu. W głowie. Szczera, bez świadków. I to jest moim zdaniem najistotniejsze
- wyznała Sylwia Bomba w rozmowie z Natalią Kosznik.
Z kolei na pytanie o to, czy planuje posłać córkę do pierwszej komunii odpowiedziała:
Właśnie ciągle są na ten temat dywagacje. Tosia jest ochrzczona, chodzi na religię. No i moja mama bardzo mnie namawia, żeby Tosię posłać do komunii. I jeszcze nad tym myślę. Zastanawiam się. Z jednej strony żyjemy w państwie katolickim, więc na pewno ta komunia ułatwi jej pewne rzeczy później. A z drugiej strony... nie wiem
- przyznała Sylwia Bomba dodając, że w gronie najbliższych będzie jeszcze rozważać tę kwestię. Nie kryje przy tym, że zdanie jej mamy jest dla niej bardzo ważne, dlatego z pewnością będzie brała je pod uwagę.
Polecany artykuł:
