Allan Krupa, syn Edyty Górniak, postanowił całkiem odciąć się od swojego ojca. Z tego powodu oficjalnie zmienił nazwisko i obecnie posługuje się już nowymi dokumentami. Krupa zdecydował, że nie chce przyjąć nazwiska matki. Wybrał sobie zupełnie nowe dane osobowe.
Edyta Górniak i Allan
Allan Krupa obecnie nazywa się już zupełnie inaczej. Posługuje się pseudonimem Allan Enso, jako muzyk, i tak figuruje w dokumentach. Jak wytłumaczył menadżer syna Górniak, chłopak nie chciał przyjąć nazwiska matki, by nikt nie zarzucił mu w show-biznesie, że promuje się na niej.
"Zmienił nazwisko na swój pseudonim, żeby nie zarzucano mu, że buduje karierę na nazwisku tak wielkiej gwiazdy, jaką jest jego mama. Ceni to, że ma tak wspaniałą mamę, tak wielkiej klasy artystkę i nie ukrywa, że dało mu to łatwiejszy start, a na pewno dało to wrodzony talent. Natomiast chce budować swoje nazwisko swoją uczciwą pracą. Poza tym niemożliwe jest dorównać takiemu nazwisku jak Górniak" - powiedział menadżer Alana.
Allan Krupa o ojcu: "Masakrycznie się go wstydzę"
Allan wielokrotnie podkreślał w mediach, że nie chce mieć nic wspólnego ze swoim ojcem. Przyznał, że wstydzi się go i tego, co zrobił, a także odcina od innych jego dzieci. Przypomnijmy — w 2014 roku Dariusz Krupa spowodował wypadek samochodowy pod wpływem narkotyków, w którym zginęła kobieta. Od tego czasu stracił kontakt z synem.
Po ośmiu latach próbował go odbudować, ale nie udało się. "Nie chcę mieć nic wspólnego z tym człowiekiem, bo się go masakrycznie wstydzę i postawiłem mu warunki naszego ewentualnego kontaktu, których po dziś dzień nie spełnił w najmniejszym stopniu" - wyznał Allan w mediach.
Aby ostatecznie odciąć się od ojca, chłopak zmienił nazwisko. Teraz próbuje swoich sił w show-biznesie już jako Allan Enso.