Wraz z początkiem września Małgorzata Rozenek-Majdan i jej mąż Radosław dumnie relacjonowali na swoich instagramowych profilach, jak ich 3-letni synek Henio zaczyna przygodę z przedszkolem. Chłopiec bardzo szybko zaadaptował się w nowym środowisku i już zaprzyjaźnił się z nowymi kolegami. Jeden z nich niedawno zaprosił go na swoje urodziny. To pierwsza impreza tego typu w życiu małego Henia, dlatego jego tata postanowił uwiecznić ją na zdjęciach i krótkim nagraniu. „Pierwsza impreza Henia, kolega z klasy obchodzi urodziny” – napisał Radosław Majdan.
Henio Majdan idzie na pierwsze urodziny do kolegi. Internautka: „Taki słaby prezent”
W opublikowanych przez niego materiałach audiowizualnych widać moment wyjścia Henia z domu na imprezę. Elegancko ubrany malec niesie w ręku dużą torbę prezentową z motywem bajki Zygzak McQueen. Choć nie wiadomo, co jej w jej środku, jedna z obserwatorek piłkarza od razu zawyrokowała.
„Tacy bogaci a taki słaby prezent”- rzuciła.
Radosław Majdan odpowiedział jej ze stoickim spokojem i nutką ironii.
„No co ty, w tej torbie są kluczyki do samochodu” – napisał.
Pozostali internauci nie pozostawili na niej suchej nitki.
„Ludzie nie przestaną mnie zadziwiać”.
„Twoje dzieci po tym komentarzu już nie będą miały gości na swoich urodzinach".
„Widzi Pani przez torebkę co w niej jest? Jasnowidzka?” - pisali.
Imprezy urodzinowe dzieci w przedszkolu. „Fajny okres życia”
W związku z uszczypliwym komentarzem rozgorzała dyskusja na temat tego, co tak naprawdę jest najważniejsze na tego typu imprezach. Wielu internautów było zgodnych, że prezent to nie wszystko.
„Myślę, że kolega z klasy będzie najbardziej zadowolony z faktu, że Heniu przyszedł, a prezent ma być dodatkiem. Smutne jest to, że niektórzy rodzice uczą właśnie takiego podejścia, jak pani pisząca komentarz” – zauważali.
Zaznaczano także, że ten etap życia, kiedy dziecko jest zapraszane na urodzinki w przedszkolu, choć wymaga też dużego zaangażowania od rodziców, jest bardzo cenny dla rodzących się przyjaźni.
„Klasa pewnie spora, wiec się synuś nachodzi, a rodzice nawożą. Też to przerabialiśmy. Fajny okres życia. Potem ta cala klasa przyjdzie do Henia i cały przedpokój butów. Niech chodzi, poznaje dzieci i się integruje” – podkreślano.