52-letnia dziennikarka od ponad 30 lat jest żoną Jerzego Gawryluka z którym ma dwoje dzieci. Ich syn, Nikon ma już 31 lat, a młodsza córka, Maria skończyła 13. Wiadomo, że to wiek, w którym rodzice mają jeszcze znaczny wpływ na edukację młodego człowieka. Jak się okazuje, córka Gawryluków uczęszcza na lekcje religii. Choć rodzina nigdy nie ukrywała, że jest wierząca, to nie sama wiara skłoniła dziennikarkę do udziału jej córki w zajęciach.
Zobacz: Mniej lekcji religii w szkołach. Biskupi grzmią o "krzywdzie i dyskryminacji"
Spis treści
Gawryluk o udziale córki w lekcjach religii
Temat lekcji religii, z Dorotą Gawryluk poruszyli dziennikarze "Dobrego tygodnia". Jak się okazuje, zapisanie córki na zajęcia miało dla dziennikarki wymiar nie tylko duchowy. Jak podkreśla, to dziedzina o dużym znaczeniu nie tylko historycznym, ale także ważna dla ogólnie pojętych nauk humanistycznych.
- Uważam, że to bardzo ważne, żeby zdobywać wiedzę o religii, która ukształtowała historię nie tylko Polski, ale też Europy i w dużej mierze świata. Trudno być człowiekiem wykształconym bez studiowania Biblii. Nie wyobrażam sobie tego. Na Biblii przecież opiera się też literatura, sztuka. Te odniesienia są wszędzie - zdradziła dziennikarka.
Kariera Doroty Gawryluk
Pochodząca z Limanowej Dorota Gawryluk wyjechała do Warszawy w 1987 roku. Uczęszczała wówczas do XXVI Liceum Ogólnokształcące im. H. Jankowskiego Kuby. Później skończyła wydział dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Od 1993 roku związana jest ze stacją Polsat, choć w latach 2004-2007 była też prowadzącą Wiadomości TVP.
Przeczytaj: Szok na lekcji religii. "Katechetka kazała spowiadać się z mycia miejsc intymnych"