Wojciech Szczęsny zakończył karierę. „Nadszedł czas, aby poświęcić uwagę rodzinie”

2024-08-27 15:45

Wojciech Szczęsny poinformował, że kończy karierę. W emocjonującym wpisie bramkarz przyznał, że chociaż jego ciało wciąż jest gotowe na kolejne wyzwania, jego serce jest już w innym miejscu. Szczęsny jest mężem i ojcem, nie dziwi, że to bliscy, a nie piłka, zajmują centralną pozycję.

Wojciech Szczęsny zakończył karierę. „Nadszedł czas, aby poświęcić uwagę rodzinie”

i

Autor: Instagram @marina_official Wojciech Szczęsny zakończył karierę. „Nadszedł czas, aby poświęcić uwagę rodzinie”

Wojciech Szczęsny to postać, której nie trzeba nikomu przedstawiać. Od wielu lat jest filarem polskiej reprezentacji, śledzimy także jego karierę w zagranicznych klubach. My, mamy, obserwujemy także jego zmagania poza boiskiem - na kadrach, które widzimy w mediach społecznościowych możemy podejrzeć, że sportowiec to troskliwy ojciec.

Piłkarz i jego żona, Marina Łuczenko-Szczęsna, są rodzicami dwójki dzieci: sześcioletniego Liama i maleńkiej Noelii, która przyszła na świat na początku lipca. To rodzina jest tym, czemu Wojciech Szczęsny chce się w stu procentach poświecić. Poinformował właśnie, że kończy profesjonalną karierę.

Czy tacy twardziele, jak Radosław Majdan lubią być tatusiami?

Wojciech Szczęsny zakończył karierę

Ci, którzy śledzą karierę Wojciecha Szczęsnego, mogli tworzyć różne scenariusze, związane z przyszłością piłkarza. W końcu postanowił zakończyć karierę reprezentacyjną, rozwiązał umowę z Juventusem - opcji na „co dalej” mogło być wiele. Bramkarz uciął wszelkie domysły, informując, że zdecydował się na zakończenie kariery.

W emocjonującym wpisie na Instagramie opisał lata swojej kariery. Jak przyznał, opuścił rodzinne miasto, Warszawę, w 2006 roku, dołączył do Arsenalu i miał jeden cel - chciał zarabiać na życie dzięki piłce nożnej. Nie spodziewał się co przyniosą kolejne lata i że gra stanie się całym jego życiem.

Wszystko, co mam i wszystko, kim jestem zawdzięczam pięknej grze w piłkę nożną

- czytamy na instagramowym profilu Wojciecha Szczęsnego.

Bramkarz zaznaczył, że nie tylko wiele otrzymał, ale i wiele dał. Grze był podporządkowany każdy dzień.

Dziś, chociaż moje ciało wciąż czuje się gotowe na wyzwania, mojego serca już tu nie ma. Czuję, że teraz nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę mojej rodzinie - mojej wspaniałej żonie Marinie i dwójce naszych pięknych dzieci, Liamiowi i Noelii

- przyznał Szczęsny.

Dlatego postanowiłem odejść z zawodowej piłki nożnej

- wskazał bramkarz, dziękując następnie kibicom za to, że towarzyszyli mu w podróży.

Marina tuż przed porodami była sama

Bramkarz przyznał, że jego życie było podporządkowane piłce nożnej, mówiła o tym i jego żona. W wywiadzie, którego udzieliła przed narodzinami Noelii wspomniała, że musi sobie radzić w pojedynkę.

Zostałam sama w domu z dzieckiem, ponieważ Wojtek pojechał reprezentować nasz kraj na mistrzostwach Europy. Jestem z niego bardzo dumna, ale właśnie tak to wygląda. Więc nie do końca jest tak różowo, jak sobie pewnie większość osób myśli

- mówiła w rozmowie z „Vivą!”.

Nie dziwimy się, że Wojciech Szczęsny podjął taką, a nie inną decyzję. A piłka? W końcu ma jeszcze wiele możliwości, jesteśmy pewne, że jeszcze o nim usłyszymy. Jak sam napisał: "nic nie jest niemożliwe".

Te imiona dla dzieci wybrały znane mamy. Tradycyjne i oryginalne