Marcelina Zawadzka i jej narzeczony Max Gloeckner lada moment zostaną rodzicami. Prezenterka jest już na finiszu ciąży. Jak przyznaje, końcówka jest naprawdę ciekawa z uwagi na nagromadzenie różnych ciążowych dolegliwości. Przyszła mama wymienia je wszystkie w zabawnej rolce, która jednocześnie jest humorystyczną odpowiedzią na często powtarzaną radę, by kobiety w ciąży dobrze wysypiały się, zanim na świecie pojawi się dziecko.
Marcelina Zawadzka o problemach ze snem w 3. trymestrze
Na nagraniu widzimy prezenterkę, jak wychodzi z sypialni ze specjalną poduszką do spania dla kobiet w ciąży. Na pierwszy rzut oka nie jest wyspana. Już po chwili wiemy dlaczego – na nagraniu kolejno pojawiają się nazwy różnych ciążowych dolegliwości, które na końcówce ciąży uniemożliwiają spokojny sen. Są to: ból pleców, dziwne sny, mocno wyczuwalne ruchy dziecka, bezsenność, skurcze nóg, zgaga, ból miednicy oraz zespół niespokojnych nóg.
Dodałabym do tego jeszcze spanie praktycznie na siedząco
- pisze w treści posta Marcelina Zawadzka.
W jednym z komentarzy także przyznaje, że zmorą w nocy jest dla niej przekręcanie się z boku na bok, które trwa co najmniej 30 sekund lub nawet dłużej. To sprawia, że na dobre się wybudza. Jak zauważa jednak natura sprytnie to wymyśliła.
Człowiek na końcu marzy, aby już urodzić
- śmieje się.
„Wyśpij się, zanim urodzisz”. Fanki także śmieją się z tej rady
Obserwatorki Marceliny Zawadzkiej całkowicie przyznały jej rację. Do długiej listy dolegliwości ciążowych, które zaburzają spokojny sen dodały zaś jeszcze: chodzenie na siusiu co godzinę oraz ogromną trudność ze znalezieniem jakiejkolwiek wygodnej pozycji do snu. Wiele z nich stwierdziło, że rada typu „Wyśpij się, przed porodem” ma sens, ale nie w trakcie ciąży.
Ten tekst, żeby się wyspać przed dzieckiem, to przed zajściem w ciążę ma sens
- skwitowały.
Polecany artykuł: