Żebrowska o córce: "Może ją jednak ochrzcić?". Poszło o... włosy

2023-10-23 10:37

Ola Żebrowska publicznie oświadczyła, że nie zamierza ochrzcić najmłodszej córeczki Łucji. Teraz jednak żartuje, że chyba zmieni zdanie. Wszystko przez jedną niesforną cechę jej dziecka... Może potem nadejdzie też czas na egzorcystę?

Żebrowska o córce: Może ją jednak ochrzcić?. Poszło o... włosy

i

Autor: screen IG @olazebrowska Żebrowska o córce: "Może ją jednak ochrzcić?". Poszło o... włosy

Aleksandra Żebrowska i jej mąż Michał podjęli decyzje, że nie ochrzczą swojej córeczki, o czym poinformowali media. Ale "jak trwoga to do Boga" - mówi stare przysłowie. Mama małej Łucji żartuje, że chyba zmieni zdanie, aby uratować swoje dziecko, a raczej jego fryzurę.

Żona Żebrowskiego nago z dzieckiem. Nie uwierzycie, co robi. Szokujące zdjęcie!

"Może to ostatnie jednak ochrzcić?"

Aleksandra Żebrowska dzieli się swoim życiem z całym światem. Publicznie opowiada o problemach, z jakimi mierzy się jako mama licznej gromadki (Ola i Michał Żebrowski mają czworo dzieci), publicznie oświadczyła też, że nie ochrzci dwójki młodszych dzieci z różnych powodów. Teraz jednak zastanawia się, czy jej rocznej Łucji nie przydałaby się boska interwencja. Wszystko przez niesforną czuprynę dziewczynki, z którą Ola nie potrafi sobie poradzić. "Może to ostatnie jednak ochrzcić?" Zapytała retorycznie na swoim Instagramie, pokazując poplątane i roztargane włoski Łucji.

To oczywiście żart, który przypadł do gustu internautom. Ale sam problem włosów małej Żebrowskiej nie jest żartem. Z cienkimi i wiecznie poplątanymi włoskami dzieci walczy wielu rodziców. I choć woda święcona tu raczej nie pomoże, to jednak doświadczone mamy mają kilka sposobów, jak uczesać dziecko. 

Czytaj również: Dlaczego niektóre dzieci rodzą się z długimi włosami?

Kiedy można obciąć włosy niemowlaka, czym i jak często je myć? Zasady pielęgnacji bez zabobonów

Może to ostatnie jednak ochrzcić?

i

Autor: screen IG@olazebrowska Może to ostatnie jednak ochrzcić?

Sposoby na cienkie włoski 

Większość dzieci rodzi się z cienkimi i słabymi włosami, które szybko się "wycierają" o prześcieradło - dlatego większość niemowląt ma łyse główki. Ale to tylko etap przejściowy, bo im dziecko starsze, i im więcej czasu spędza w pozycji siedzącej, jego czupryna staje się gęstsza i ładniejsza. Ale nadal wiele mam narzeka, że włosy ich dzieci są cienkie, a przez to łatwo się plączą i trudno je rozczesać. To normalne, bo włosy małych dzieci po prostu takie są. Początkowo mają postać niemalże puchu, który dopiero w wieku ok. 2 lat zamienia się w grubsze, dłuższe i - co ciekawe - zwykle ciemniejsze włosy. 

Do tego czasu trzeba pogodzić się z tym, że fryzura malca będzie niesforna i nieuporządkowana, co nie znaczy, że nic nie da się zrobić. Prawidłowa pielęgnacja i sprytne sposoby na rozczesywanie pomogą nieco ją uładzić. Zdaniem wielu rodziców cienkie włosy wzmacnia odpowiednia dieta, bogata w żelazo, białka, cynk i witaminy. Cuda działa olej kokosowy lub migdałowy wcierany na skórę główki. Oba oleje zawierają dużo witaminy E , która pomaga nawilżyć włosy i chronić je przed wysuszeniem, a masaż poprawia krążenie krwi w skórze głowy i może pomóc w pobudzeniu wzrostu włosów. 

Dobrze też, aby włosy dziecka myć specjalnymi szamponami ułatwiającymi rozczesywanie i stosować odżywki, dzięki którym walka z kołtunami nie będzie dla dziecka bolesna. I ostatnia sprawa - odwiedź fryzjera albo zabaw się w niego sama. Obcinanie włosów nie wzmacnia ich (to mit), ale ułatwia czesanie i zapobiega powstawaniu kołtunów.