Zofia Zborowska z dystansem o macierzyństwie. „Mnóstwo czasu dla siebie”

2024-09-03 15:20

Zofia Zborowska przyzwyczaiła nas do tego, że pokazuje rzeczywistość taką, jaką jest, bez dodawania zbędnego lukru. Możemy zobaczyć różne jej oblicza, również to domowe, które pokazuje codzienność znaną wielu mamom. Znów odnalazłyśmy się w jej słowach, a zdjęcie? Idealna wisienka na torcie.

Zofia Zborowska nie lukruje rzeczywistości

i

Autor: Instagram/ @zborowskazofia Zofia Zborowska znów pokazała, jak macierzyństwo wygląda naprawdę

Zofia Zborowska-Wrona to mama dwóch córeczek - urodzonej w 2021 roku Nadziei i Jaśminy, która przyszła na świat w maju 2024 roku. Aktorka na swoim instagramowym profilu pokazuje kadry z codziennego życia, a w tym lepsze momenty przeplatają się z tymi trudniejszymi. Jak to i u każdej z nas bywa.

Odnalazłyśmy się w wielu jej wpisach, dobrze wiemy, że brzuch nie znika od razu po porodzie, są chwile, gdy laktacja dominuje naszą codzienność, a ogarnianie dwójki maluchów nie jest takim łatwym zadaniem.

No nie będę ściemniać, że jest luzik

- mówiła niedawno, odpowiadając na pytanie, czy z dwójką jest hardcore.

Ilustracją do jej macierzyństwa jest także zdjęcie, które ostatnio pojawiło się na jej profilu.

Czy tacy twardziele, jak Radosław Majdan lubią być tatusiami?

Zofia Zborowska to mama, która nie owija w bawełnę

Przeglądasz media społecznościowe i wydaje ci się, że tylko ty nie umiesz w to całe macierzyństwo? Dzieci uroczo gaworzą, a tuż obok uśmiechają się ich mamy, które wyglądają jakby dopiero wróciły od fryzjera (trenera, kosmetyczki, makijażystki i innych osób, które zadbały o ich nienaganny wygląd). Niby wiemy, że prawdziwe życie tak na wygląda, ale w tę pułapkę idealności bardzo łatwo wpaść, pomagają w tym i hormony.

Dlatego wielki ukłon należy się znanym mamom, które nie lukrują, a pokazują, że każda z nas miała kiedyś na sobie bluzkę brudną od ulanego mleka, a „wczorajsze” włosy nie są czymś, co powinno zaprzątać nasze głowy. Jedną z nich jest Zofia Zborowska, na której profilu znajdziemy różne kadry - również te, które pokazują tę mroczną stronę macierzyństwa.

Ostatnie dwa tygodnie? Luz! Dużo spania, zero afer, mnóstwo czasu dla siebie

- czytamy w opisie do najnowszego zdjęcia na jej profilu.

A foto? Potargane włosy, podkrążone oczy... Same zobaczcie:

To tylko „efekty specjalne”, ale przyznajcie, że są chwile, gdy zdjęcie mogłoby być ilustracją tego, jak się czujemy.

Nic mi nie poprawia humoru tak jak ten filtr

- napisała aktorka.

To zdjęcie wywołało uśmiech na twarzach wielu mam, w końcu „każda z nas tak ma”. Tylko nie każda odważyłaby się „tak” pokazać. Tym większe ukłony dla Zofii Zborowskiej, która znów pokazała, że macierzyństwo czasem daje się we znaki. Ale i tak bycie mamą to najlepsza rzecz, jaka nam się przytrafiła!

Przed tobą sesja ciążowa i szukasz inspiracji? Może spodobają ci się te zdjęcia znanych mam: