Spis treści
Laminowanie włosów nie bez powodu nazywane jest czasem ostatnią deską ratunku dla włosów zniszczonych i matowych. Tak jak w przypadku laminowania dokumentów, stosowane podczas laminacji preparaty tworzą na włosach trwałą osłonkę. Na tyle mocną, że rozchylone łuski natychmiast się domykają, a włosy z miejsca wyglądają na zdrowsze i mocniejsze. I na tyle delikatną, że po całej operacji są one miękkie i przyjemne w dotyku.
Laminowanie włosów w domu
Włosy można laminować domową, tanią metodą. Sposób ten promowany jest na blogach urodowych, ale krytykują go fryzjerzy ze względu na możliwość uszkodzenia włosów. Wystarczy niewielka ilość żelatyny spożywczej, miseczka z ciepłą wodą, foliowy czepek, ręcznik oraz odżywka do włosów z dodatkiem olejków lub emolientów.
- Przepis na domowe laminowanie włosów: łyżkę żelatyny trzeba rozpuścić w trzech łyżkach gorącej (ale nie wrzącej) wody, i dokładnie wymieszać. Gdy mikstura ma konsystencję rzadkiego żelu, dodajemy do niej łyżkę odżywki do włosów i dokładnie mieszamy. Następnie mieszankę trzeba rozprowadzić równomiernie na suchych włosach, pasmo po paśmie, nałożyć na włosy czepek i owinąć ręcznikiem. I nie przejmować się tym, że włosy już po chwili będą sztywne jak po tonie lakieru - po 45 minutach należy je dokładnie spłukać, a staną się gładkie i miękkie.
Można również spłukiwać mieszankę chłodną wodą – to pomoże domknąć łuski. A na koniec włosy wysuszyć suszarką, bo żelatyna, która tworzy na nich osłonkę, lubi wysokie temperatury. Zabieg można wykonywać nie częściej, niż dwa razy w tygodniu. Efekty widoczne są do następnego mycia. Ważne, by żelatynę dokładnie spłukiwać, inaczej na suchych już włosach pojawią się jej resztki, wyglądające jak łupież. Domowe laminowanie ma też minusy: zawarte w żelatynie proteiny mogą sprawić, że włosy po pewnym czasie staną się matowe i suche, zaczną się puszyć.
Laminowanie włosów w salonie fryzjerskim
Zabieg laminowania wykonywany jest w wielu salonach fryzjerskich, gdzie, w zależności od długości włosów, kosztuje od ok. 300 do 700 zł i trwa od 45 do 60 minut. Mogą z niego skorzystać zarówno właścicielki włosów prostych, jak i kręconych, niesfornych. Nie ma przy tym znaczenia, czy są to włosy naturalne, czy koloryzowane.
Podczas zabiegu stosowane są preparaty zawierające nierozpuszczalne w wodzie białka fibrylarne wytwarzane przez keratynocyty, które wnikają w strukturę włosa i wypełniają ją, odbudowując włosy od zewnątrz, a także środki zamykające łuski włosa na całej długości. Efekty najlepiej widać na włosach zniszczonych lub kręconych, które już po pierwszym zabiegu stają się wyraźnie gładsze i jest tak nawet przez trzy miesiące.
Polecany artykuł: