Dawniej szczytem marzeń kilkulatek była sukienka z falbankami, szpilki mamy włożone w domu lub włosy nakręcone na wałki. Dzisiaj dzieciom proponuje się dwuczęściowe kostiumy kąpielowe, w rodzinnych hotelach "spa dla księżniczek", a na komunię makijaż z prawdziwego zdarzenia.
Wydaje się, że sporo rodziców na siłę stara się przyspieszyć moment, w którym ich małe córeczki staną się nastolatkami, pozwalając im posmakować nieco "dorosłych" rzeczy. Prezent urodzinowy, jaki zrobiła ta mama nie spotkał się z aprobatą komentujących. Internautki nie zostawiły suchej nitki na matce, która zrobiła swojej córce paznokcie akrylowe.
W ramach prezentu zrobiła 9-latce paznokcie akrylowe
W serwisie często poruszamy tematy dotyczące mądrego stawiania dzieciom granic i informujemy o błędach, które łatwo popełnić podążając za trendami. Jednym z nich jest choćby kupowanie maluchom ubrań w fasonach lub z napisami niewłaściwymi dla dzieci. To nic innego jak seksualizacja dzieci od najmłodszych lat, która ma fatalne skutki dla ich samooceny w przyszłości.
Traktowanie dzieci jak "małych dorosłych" może być dla nich także niebezpieczne. Nie chodzi tylko o zagrożenia ze strony dorosłych o złych intencjach, lecz także te zdrowotne.
Zachowanie mamy, która zrobiła córce akrylowe paznokcie, nawet jeśli jest to tylko jednorazowy wybryk, z pewnością nie jest najlepszym pomysłem. Podobnie jak wybryk ojca, który swojemu dwuletniemu dziecku zrobił wielki tatuaż.
Pod postem mamy, która postanowiła pochwalić się swoim dziełem w mediach społecznościowych, zaroiło się od komentarzy. Wśród nich trudno znaleźć jednak pochwały dla wykonanej pracy. Jeśli ktokolwiek napisał coś dobrego, zginęło w gąszczu nieprzychylnych uwag.
"Typowy przykład złego rodzicielstwa"
Internautki nazwały zachowanie kobiety przykładem skrajnie złego rodzicielstwa i wyraziły swoje wątpliwości co do skutków wykonywania takiego typu manicure w młodym wieku.
Jedna z komentujących nauczycielek była w szoku widząc tak długie paznokcie u dziecka. Wyraziła swoje obawy co do tego, czy dziewczynka będzie w stanie trzymać palcami ołówek w szkole.
Inni komentujący zauważyli, że przedłużanie paznokci u dziecka to skrajna nieodpowiedzialność, bo nie pozostaje obojętne dla zdrowia paznokci kilkulatka.
"Wykonywanie na dziecięcych paznokciach manicure przeznaczonego dla dorosłych naraża ich płytkę na duże obciążenia. Wiele lakierów zawiera groźne związki chemiczne, które będą przenikały do płytki i ją niszczyły (...) Piłowanie osłabia płytkę, sprawia, że staje się cienka i krucha. Może doprowadzić do podrażnienia łożyska i odklejenia się płytki paznokcia - onycholizy. Stosowanie acetonu także osłabia i wysusza paznokcie, co sprzyja ich rozdwajaniu" - mówiła w rozmowie z "Interią" dr n. med. Joanna Sułowicz, dermatolog-wenerolog, komentując trend wykonywania manicure hybrydowego dziewczynkom przystępującym do komunii.
Wydaje się, że przedłużanie paznokci akrylem, na co zdecydowała się ta mama, jest jeszcze gorszym wyborem. Zawarte w akrylu substancje mogą wywołać reakcję alergiczną, ból, a także skutkować stanami zapalnymi. Przedłużając paznokcie należy korzystać z usług profesjonalnego gabinetu, a już na pewno nie należy proponować takiego zabiegu dzieciom.
Nic dziwnego, że film, na którym 9-latka prezentuje przedłużone paznokcie ozdobione motylami i symbolami dolarów wywołał takie oburzenie. "Czy dzieci przestały być dziećmi?" - zapytała jedna z komentujących.
Czytaj też: Zabobony poszły za daleko. Policjant z Pomorza uratował dziecko przed rodzicami
