Spis treści
- Nierówna kreska na oku
- Zbyt wyraźne brwi
- Brwi o nienaturalnym kształcie
- Źle dobrany kolor podkładu
- Szminka lub błyszczyk nie pasujące do koloru szkliwa
Makijaż, odpowiednio dobrany, to sukces każdej kobiety. Później wystarczy go…wykonać. Te dwa z pozoru proste zadania potrafią przerosnąć każdą z nas, czego skutkiem są najczęściej popełniane grzechy w makijażu. I chociaż wiemy, że sukces tkwi w umiarze, to ciągle pozwalamy sobie na zbyt dużo - w malowaniu też.
Nierówna kreska na oku
Jest to raczej pewna nieumiejętność, a nie grzech, ale może popsuć cały makijaż i dosłownie oszpecić. Najczęściej kreska namalowana eyelinerem pochylona jest pod różnym kątem w zależności od powieki. Zmienia to optycznie kształt oczu, a finalnie symetrię całej twarzy. Kreska może też być też namalowana za wysoko i nie stykać się z linią rzęs, co zamiast efektu wyrazistego spojrzenia, daje wrażenie niechlujnego, „wczorajszego” makijażu.
Większość osób podczas rozmowy patrzy w oczy, dlatego niedokładny makijaż w tym miejscu jest naprawdę bardzo widocznym błędem. Jeżeli brakuje czasu, lepiej zdecydować się na delikatne podkreślenie oczu. Recepta na nierówną kreskę na powiece to trening przed lustrem i wybór wygodnego aplikatora.
Zbyt wyraźne brwi
W ten sposób grzeszą głównie osoby z farbowanymi włosami. Kiedyś brunetka, dziś blondynka, a brwi, jak były ciemne, tak zostały. Właśnie dlatego wielu wizażystów poleca farbowanie lub rozjaśnianie brwi razem ze zmianą koloru włosów, ponieważ pozwala to uzyskać bardzo naturalny efekt, a brwi przestają „nie pasować” do nowej fryzury.
Zbyt ciemne brwi to też często wynik użycia kredki lub cienia o nieodpowiednio dobranym kolorze. Kolor kosmetyku powinien być o jeden ton jaśniejszy niż kolor włosów. Dzięki temu brwi nie będą wyglądać jak dwie ciemne kreski postarzające ich właścicielkę i wyostrzające jej rysy twarzy (szczególnie u posiadaczek niebieskich oczu).
- Uwaga! Nawet kosmetyk odpowiednio dobrany, ale użyty w nadmiarze, sklei i przyciemni włoski. Zawsze warto rozczesać je grzebykiem lub poskromić patyczkiem do uszu.
Brwi o nienaturalnym kształcie
Rzeczywiście brwi są problematyczne i większość grzechów w makijażu dotyczy właśnie malowania tej partii twarzy. Od kiedy kilka lat temu pojawiła się moda na grube, mocno zaznaczone brwi, wiele kobiet wpadło w kompleksy i rozpoczęło próby transformacji tego, co same posiadają. Brwi o nienaturalnym kształcie to zmora polskich ulic. Za grube, nieskazitelnie równe, ekscentrycznie sprofilowane, ale też zbyt wyskubane - obok takich makijażowych błędów nie da się przejść obojętnie. Nie znaczy to, że nie warto korzystać z kosmetycznych zabiegów upiększających i malować brwi kredką. Po prostu zawsze należy pamiętać o efekcie jak najbardziej zbliżonym do naturalnego. Ten właściwy kształt można podpatrzeć u gwiazd, które korzystają z porad wizażystów, dzięki czemu ich brwi, nawet po stylizacji, komponują się z kształtem twarzy.
Polecany artykuł:
Źle dobrany kolor podkładu
Nie ma nic gorszego niż podkład różniący się odcieniem od reszty ciała. Użycie zbyt ciemnego skutkuje tym, że twarz wygląda, jakby była jedyną partią ciała poddawaną kąpielom słonecznym. Z kolei użycie zbyt jasnego tworzy efekt wampirzej maski. Często ta różnica w odcieniach jest też widoczna na styku z kością żuchwy i na krawędziach skroni. Najlepiej, jeśli odcień podkładu będzie dopasowany do koloru szyi. Osoby, które lubią nakładać kilka warstw, powinny kupić podkład o ton jaśniejszy lub delikatniejszy krem BB.
Polecany artykuł:
Szminka lub błyszczyk nie pasujące do koloru szkliwa
Szminka wychodząca poza wargi to problem z poprzedniej epoki. Dzisiaj prawdziwym grzechem jest szminka lub błyszczyk, które kolorem nie pasują do szkliwa. Kobieta, która spod namiętnych warg, wystawia żółte zęby, niestety nie będzie wyglądać seksownie.
Nie należy się ograniczać do zgrania szminki z kolorem włosów i oczu, ponieważ każdy człowiek ma własny odcień szkliwa. Najbardziej problematyczne barwy kosmetyków to jasne róże i różne odcienie fioletów. Z kolei większość czerwieni jest „bezpieczna” i uniwersalna, a zęby wydają się bardziej białe niż w rzeczywistości.