Zabawki ze straganów nęcą od lat, w dzieciństwie nie mogłam przejść obok nich obojętnie, tobie też pewnie było trudno. Reporter „Dzień Dobry TVN” sprawdził, co w tym roku króluje na Krupówkach. My nie jesteśmy zaskoczone.
Ta maskotka to hit straganów na Krupówkach
Rodzice dobrze znają aktualne hity. Jeśli nie udało wam się oprzeć namowom, w waszych domach są pewnie pluszowe gęsi Pipy, koty-parówki (chociaż w tej wersji można było kupić również inne zwierzątka i nie tylko - „parówkową” wersję mają i postacie z bajek) czy ziemniaka Pou (tak naprawdę to kosmita z gry). Co odważniejsi (albo ci, którzy nie byli świadomi, jaka historia się za nim kryje), przywozili do domu „kota ze strasznym uśmiechem” - Huggy Wuggy i jego rodzina też podbijali różne stoiska. Były też śpiewające kaktusy, Stitch i Andzia, hobby horse, mięciutkie squishy chyba we wszystkich możliwych wzorach i rozmiarach. A co króluje w ferie 2025 r.? Kapibary. To one podbijają stragany w Zakopanem, to je chcą kupować dzieci.
![M jak Mama Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-XYaJ-8zts-6Fn2_m-jak-mama-google-news-664x442-nocrop.jpg)
Skąd taka popularność akurat tego gryzonia? Trend rozpoczęła viralowa piosenka „Capybara song” (uwaga, ta melodia długo nie wychodzi z głowy). Kapibary stały się bohaterkami memów, a całe rodziny odwiedzały ogrody zoologiczne, aby obejrzeć na żywo tego ssaka.
Duża moda się zaczęła w okolicy pandemii, gdy filmiki zaczęły krążyć i właśnie prezentował takie kapibary hiszpańskojęzyczny lektor czy lektorka, która opowiada o różnych rodzajach kapibar i Polacy się głównie z tymi polskimi identyfikowali: "Tutaj jestem tą kapibarą. Wyślę koleżance, że ona jest podobną kapibarą". I tak to się rozniosło po polskim Internecie
- mówił w „Dzień Dobry TVN” twórca memów Michał Marszał.
„Ile takich kapibar dziennie może schodzić?” – zapytał jednego ze sprzedawców reporter „DD TVN”.
Na tę chwilę jeszcze kilka, ale myślę, że dojdzie do tego, że będzie kilkanaście czy może i kilkadziesiąt
- usłyszeliśmy w reportażu.
Była kapibara-ksiażkara, kapibara-jesieniara czy kapibara-szczęściara, nadszedł czas na kapibarę-Zakopiarę.
Kapibara króluje od kilku sezonów
Kapibarowy trend ma się dobrze. O tym, że nowy pluszak podbija stragany w wakacyjnych kurortach pisałyśmy już w 2023 r., w zeszłoroczne wakacje kapibary też były chętnie wybieraną przez dzieci pamiątką z wyjazdu.
Ceny? W „DD TVN” usłyszałyśmy, że te najtańsze (w formie breloczka) kosztują 20 zł, największe - 100 zł. A to i tak „dobre” ceny, kapibary w kurortach potrafią kosztować o wiele więcej.
![Kapibary królują od kilku sezonów](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-XnmG-PdWM-BeMv_kapibary-kroluja-od-kilku-sezonow-664x0-nocrop.jpg)
i
W ubiegłym roku były odrobinę „przyjemniejsze”, przynajmniej na stoiskach, na które my trafiłyśmy. Kapibara-breloczek kosztowała ok. 15 zł (nad morzem), a przytulanka - 40 zł (w Górach Świętokrzyskich).
Wygląda na to, że przed wyjazdem do miejscowości turystycznej lepiej się przygotować - nastawić na kapibarowy wydatek, albo kupić (oczywiście jeśli jest taka potrzeba) pluszaka online. Tam wciąż można upolować zabawkę w „normalnej” cenie. Przyjrzyj się np. kapibarze z plecaczkiem w kształcie żółwia, to chyba będzie hit tegorocznych wakacji.
Hit ferii: przypinka do telefonu [GALERIA]