Co dziś można kupić za mniej niż 5 złotych? Niewiele. Często droższy jest nawet chleb. Trudno oprzeć się wrażeniu, że w Pepco czy Action, możemy zobaczyć więcej takich rzeczy niż sklepie spożywczym...
Produkty do domu za mniej za 4 złote
W zależności od aktualnej oferty, w sieciówkach znajdziemy różnego rodzaju przedmioty. Ich niska cena to okazja, którą można wykorzystać kupując coś, czego właśnie nam potrzeba lub... do treningu gospodarowania pieniędzmi przez nasze pociechy. Dzięki niskim cenom, dzieci mogą kupować sobie drobiazgi za własne pieniądze. I na przykład dekorować nimi pokój, dokładnie tak, jak robią to dorośli.
Na przykład we właśnie obowiązującej gazetce Pepco, zobaczymy informację o takich rzeczach za 4 złote jak:
- mały wazonik na kwiatki,
- słoiczek z pastelowymi, pudrowymi perełkami lub posypkami,
- zapachowa świeczka,
- sztuczny sukulent w białej doniczce,
- mała kokilka do zapiekania.
Warto przy okazji warto porozmawiać z dzieckiem, że sklepy często wprowadzają promocje, by klienci przy tzw. okazji kupili więcej produktów (zarówno tych z promocyjnej oferty, jak i tych w regularnej cenie). Można również wykorzystać sytuację do rozmowy z dzieckiem o stosunku wartości (jakości wykonania, estetyki) do ceny danego produktu.
Co można kupić za mniej niż 5 złotych w Action?
Produkty za mniej niż 5 złotych znajdziemy również w innej popularnej sieciówce. Na stronie internetowej, w samej kategorii biuro i szkoła znajdziemy 77 takich przedmiotów, w kategorii zabawki - 36, w kategorii kuchnia - 76.
Oczywiście nie wszystkie z tych produktów znajdziemy w każdym sklepie stacjonarnym, jednak możemy znaleźć coś w zamian. Przykładowe produkty z Action za mniej niż 5 złotych to:
- tkana podkładka pod talerz (4,49 zł),
- nóż do pizzy (3,49 zł),
- krajarka do sera (4.49 zł),
- szklana miseczka (3,79 zł),
- ręcznik 30X50cm (2,95 zł),
- nożyczki (3,45 zł).
Prócz tego za mniej niż 5 złotych dostaniemy mnóstwo innych przedmiotów, takich jak zawieszki, świeczki, kubki, szklanki czy figurki. Warto pamiętać, że w ferworze zakupów tanich rzeczy łatwo przekroczyć budżet, który przeznaczyliśmy na kupno niedrogich drobiazgów. I wcale nie oszczędzić.