Tak, ja też jeszcze nie myślę o Świętach. Dopiero co przestałam czuć zapach parafiny (?), który towarzyszył mi, gdy tylko przekraczałam próg sklepu. Znicze na Wszystkich Świętych zniknęły, nie ma też już ozdób halloweenowych, za to pojawiły się zabawki i inne propozycje świątecznych prezentów.
Z jednej strony ten pęd bywa przerażający, niekoniecznie już w listopadzie chcę kupować świąteczne prezenty. Z drugiej - wiem, że gdy w końcu się za to zabiorę, będę żałowała, że nie zrobiłam tego wcześniej. I tak, zdaję sobie sprawę z tego, że wszystko znajdziemy w sieci, ale i tam im bliżej Świąt, tym mniejszy wybór (za to wyższe ceny). Poza tym są rzeczy, które dobrze jest obejrzeć przed zakupem, nie wszystko dobrze wygląda na zdjęciach w internecie.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz - gazetki powinni przejrzeć przedstawiciele trójek klasowych. Prezenty to coś, co raczej ich nie ominie, a może to być dobra okazja, aby kupić coś fajnego.
I jeszcze jeden aspekt: jeśli świąteczne zakupy rozłożymy w czasie, będzie nam łatwiej. Trudno, może trzeba się nagiąć i dopasować do rytmu dyskontów? Zacząć od prezentów dla dzieci, później wybrać coś dla reszty rodziny, a na sam koniec skupić się na zakupach spożywczych. Zazwyczaj i tak wiemy, co chciałybyśmy kupić, jeśli daną rzecz już teraz znajdziemy w dobrej cenie, po co czekać?
Jesteście ciekawe, co znajdziemy w sklepach? Zajrzyjmy do aktualnych gazetek Pepco, Biedronki i Lidla - to katalogi (przede wszystkim) zabawek, które mogą być gotowym listem do św. Mikołaja. Daj dziecku papierową wersję, na bank znajdzie tam coś dla siebie.
Prezenty na Święta z Pepco
W Pepco znajdziemy sporo świątecznych propozycji. Wybór jest spory, a oferta aktualna aż do 24 grudnia, jednak domyślam się, że najlepsze „kąski” szybko poznikają z półek. W sklepach znajdziemy m.in.:
- głowę do stylizacji Barbie, 70 zł,
- wózek składany dla lalek, 35 zł,
- grę piłkarzyki, 50 zł,
- stolik edukacyjny, 60 zł,
- kostkę sensoryczną, 50 zł,
- zabawkę pluszową Psi Patrol do kolorowania, 40 zł,
- klocki magnetyczne, 40 zł.
Polecany artykuł:
Oferta - podobnie jak i w innych sklepach - przeznaczona jest dla dzieci w różnym wieku i o różnych zainteresowaniach. Na półkach znajdziesz zarówno zabawki licencjonowane, ze znanymi maluchom bohaterami, jak i te „zwyczajne”, które mali ludzie również uwielbiają.
List do św. Mikołaja w Biedronce
Dziecko nie musi pisać listu do św. Mikołaja, znajdzie go w gazetce Biedronki. Jeśli coś w niej wypatrzycie, sprawdźcie datę - rzeczy będą pojawiały się na półkach w różnym czasie. Prezenty dla dzieci z Biedronki to np.:
- klocki drewniane, od 34,99 zł,
- drewniana kuchnia, 249 zł,
- zestaw trzech samochodów SOS, 69,90 zł,
- interaktywne zabawki Fisher Price, 54,90 zł,
- domek Bluey, 129 zł,
- pluszaki z bajek, 49,99 zł,
- Misie Episie, 79,90 zł.
Na półkach w Biedronce pojawią się też klocki LEGO - zestawy w różnych cenach.
Zabawki dla dzieci w Lidlu
Świąteczną ofertę znajdziemy także w Lidlu. Na pierwszej stronie Katalogu Zabawek znajdziecie list do św. Mikołaja - dziecko może tam narysować rysunek, ale i wpisać, co chciałoby dostać. Przeglądając gazetkę, również warto zwrócić uwagę na datę i sprawdzić, kiedy rzecz, która wpadła nam w oko będzie w sprzedaży. W Lidlu znajdziemy m.in.:
- tablicę dwustronną drewnianą, 89,99 zł,
- figurkę kolekcjonerską Funko POP!, 31,99 zł,
- Szczeniaczka Uczniaczka Fisher Price, 99,99 zł,
- zestaw kreatywny z kolekcji Barbie Extra, 25,99 zł,
- pojazd sterowany Monster Jam,
- laleczkę Enchantimals ze zwierzątkiem, 24,99 zł,
- zabawkę hobby horse, 189 zł.
Również w Lidlu znajdziemy klocki LEGO. Jeśli to prezent, z którego dziecko zawsze się ucieszy, koniecznie zerknij na półki.
PS Jeśli kupujesz prezent dla „obcych” dzieci, lepiej podpytaj rodziców, co cieszy się u nich największą popularnością, a czego mają już przesyt. Lepiej też nie wybierać zabawek, które wydają z siebie mnóstwo dźwięków, świecą i wibrują, a w dodatku nie można ich wyłączyć. Rodzice ci za to podziękują.
Zobacz, co znajdziemy (teraz lub za chwilę) na sklepowych półkach: