O Dominice i Vincencie Clarke zrobiło się głośno, gdy w lutym 2023 roku w krakowskim szpitalu na świat przyszły ich najmłodsze dzieci – słynne pięcioraczki z Horyńca. Od razu dali się poznać jako osoby nietuzinkowe, które w swoim codziennym życiu nie trzymają się utartych powszechnie schematów. Zanim pięcioraczki przyszły na świt, byli już rodzicami siedmiorga dzieci. Gdy na świat przyszły wieloraczki ich rodzina powiększyła się do czternastu osób. Niestety los w pewnym momencie okazał się okrutny – jedno z pięcioraczków (ich synek Henry James) zmarło niedługo po narodzinach. Było to ogromny cios dla całej rodziny. Wspólnie jednak wyszli z kryzysu i skupili się na tym, by na nowo zorganizować życie rodzinne, bo trzeba przyznać, że prowadzenie domu z jedenaściorgiem dzieci to prawdziwe logistyczne wyzwanie.
Dominika Clarke pokazała jednak nie raz, że niemożliwe w ich przypadku nie istnieje. Zszokowała swoich obserwatorów na TikToku i Instagramie, gdy na początku tego roku oznajmiła, że planuje wyprowadzkę z Polski. Gdy padło na Tajlandię, internauci nie dowierzali, że mając tak liczną rodzinę, można podjąć decyzję o wyprowadzce na inny kontynent. Teraz znów są w szoku, że po niespełna czterech miesiącach, rodzina Clarke znów jest na walizkach.
Pięcioraczki z Horyńca znów zmieniają miejsce zamieszkania
Na profilach rodziny Clarke w mediach społecznościowych pani Dominika opublikowała radosny filmik, na którym pokazuje pakowanie całej rodziny w kolorowe walizki. W sekcji komentarzy od razu pojawiły się zapytania, czy rodzina zdecydowała się na powrót do Polski. Wierni fani, szybko wyprowadzili niedoinformowanych internautów z błędu. Okazało się, że rodzina pięcioraczków z Horyńca zmienia tylko dom – nadal będzie mieszkać na tej samej wyspie, tylko z jej drugiej strony.
Jakiś czas wcześniej państwo Clarke pokazywali relacje z oglądania różnych domów na wyspie. Wiadomo było bowiem od początku, że pierwszy dom, w którym się zatrzymali w Tajlandii, jest tylko ich tymczasowym. Szukanie nowego, wygodnego lokum w lepszej niż dotychczasowy cenie, nie było łatwym zajęciem. Przy tak licznej rodzinie, dom musi bowiem spełniać wiele wymogów.
Na filmiku z pakowania widzimy, że wszystkim dopisują doskonałe humory, mimo iż, pakowanie tylu osób naraz to jest ekstremalne wyzwanie logistyczne. Fani rodziny nie mogli wyjść z podziwu nad zdolnościami organizacyjnymi pani Dominiki. „Widzę panią w wielkiej firmie jako specjalistkę od logistyki”, „Podziwiam w pakowaniu. Ja 4-osobowej rodziny nie mam siły pakować do przeprowadzki, a co dopiero tak dużej jak wasza” – pisali.
„Szalenie zmęczeni, ale daliśmy radę”
Tuż po przeprowadzce Dominika Clarke opublikowała filmik zatytułowany „Szalenie zmęczeni, ale daliśmy radę”, na którym widzimy ją pijącą kawę na plaży oraz kilka kadrów z rozpakowywania rzeczy w nowym domu. „Najtrudniejsze za wami, teraz to tylko poustawianie wszystkiego, a potem będzie spokojniej” – komentowali obserwatorzy.
Wielu też życzyło całej rodzinie powodzenia w nowym domu. „Oby nowe miejsce było równie przyjemne”, „Powodzenia w nowym miejscu” – pisali.
