Koszyczki ratunkowe to świetny pomysł, zwłaszcza, jeśli damska torebka nie mieści wszystkiego, co może się przydać. Właśnie takie zadanie koszyczki ratunkowe pełnią na imprezach, np. weselnych. Jeśli w rajstopach pójdzie oczko, odpryśnie lakier czy rozmaże się makijaż - można to łatwo naprawić.
W koszyczku ratunkowym ustawionym w damskiej toalecie znaleźć można też tampony czy podpaski, co także bywa produktem pierwszej potrzeby. W przypadku nieregularnego okresu to bardzo cenna rzecz.
Jeden z użytkowników TikToka postanowił szerszej publiczności zaprezentować co znajduje się w analogicznym koszyczku w męskiej toalecie. Próżno w nim jednak szukać środków przeciwbólowych czy miniaturowego zestawu do szycia.
Spis treści
Męski "koszyk ratunkowy" pełen trunków
W męskiej toalecie koszyczek ratunkowy to najczęściej skrzyneczka wypełniona różnej maści trunkami. Zwykle są to małpki, czyli małe butelki z wysokoprocentowym alkoholem. Tiktoker @royalnight13 zaprezentował krótkie nagranie, na którym widzimy skrzyneczkę opatrzoną napisem "Carpe diem". W środku dwie standardowe butelki wódki, kilka butelek w wersji mini oraz kieliszki. Obok skrzynki w ramce napis głoszący "Koszyczek ratunkowy dla panów, którym żony nie pozwalają pić przy stole".
Swój film użytkownik TikToka opatrzył komentarzem: "Dziewczyna na weselu: czemu tak często chodzisz do toalety?"
Z jednej strony wygląda to na niewinny żart pary młodej, ale z drugiej... argumentów przeciw jest chyba zdecydowanie więcej. A z pewnością ich waga wydaje się poważniejsza.
Czytaj też: "Moja córka idzie do komunii, ale to ja się mam spowiadać?!". Oburzenie rodziców mnie rozśmiesza
"Ludzie już nie potrafią bawić się na trzeźwo"
Internauci komentujący film z wesela w większości popierają pomysł i zapewniają, że sami chętnie widzieliby taki koszyczek na swojej imprezie. Nie brakuje jednak krytycznych głosów. I wcale nie chodzi tu tylko o to, że zabieramy dzieci na wesele, które także z tej toalety korzystają i mogą mieć ochotę spróbować "zakazanego owocu".
Problem jest raczej w tym, że alkohol wciąż jest tematem niewinnych z pozoru żartów, tymczasem odpowiada za tysiące rodzinnych tragedii. I tak obecny w ogromnej ilości na rodzinnych imprezach (typu wesele), dodatkowo chowany w koszyczku, by umożliwiać picie po kryjomu.
Czytaj także: Bohater tego mema ma już 17 lat. Mało kto wie jak smutna jest historia jego rodziny
Jak zauważył Piotr Knioła, specjalizujący się w wysmakowanych recenzjach książek bloger (w sieci znany bardziej jako PigOut), żartobliwy wydźwięk alkoholowego koszyczka ratunkowego trudno obronić. Jak trafnie podsumowuje, zadziwiający jest fakt, że na imprezie, na której alkoholu nie brakuje i pije się go oficjalnie przy stołach, kolejną porcję chowa się w męskiej toalecie. To sprawia, że po trunek sięgają ci, którzy raczej nie powinni tego robić.
W internetowych komentarzach nietrudno znaleźć wiele takich, które zgadzają się z tą tezą. Internauci zwracają uwagę na to, że po raz kolejny alkohol staje się tematem żartów, co w przypadku wielu osób bezpośrednio lub pośrednio dotkniętych problemem alkoholowym jest wyjątkowo nie na miejscu.
Pokazuje też smutną prawdę o tym, że alkohol jest traktowany jako produkt pierwszej potrzeby.
"Ze wszystkich najgłupszych pomysłów na weselu ten jest najgłupszy"
"Miało być zabawnie, ale alkohol to nie jest dobry temat na żarty. Za dużo ludzi cierpi"
"Mega smutne"
Idea samego koszyczka ratunkowego jest super i popieram ją całym serduszkiem, jest jednak pewne "ale". Fajnie, gdy faktycznie jego zawartość odpowiada realnym potrzebom i pomaga. W przypadku koszyczka, który zaprezentował użytkownik TikToka, podobnie jak tego, którego zdjęcie dodał PigOut, jest dokładnie odwrotnie. To, co jednych bawi, innych wprawia w zażenowanie.
Tym bardziej, że niemal każdego dnia słyszymy o dramatach dzieci, których rodzice to alkohol stawiają na pierwszym miejscu. Zdecydowanie więc nie popieramy takiego koszyczka i nie uważamy, że jest to pomysł warty naśladowania.
Czytaj też: Śląsk. 1,5 roczny chłopiec odebrany rodzicom. Szokujące, w jakich żył warunkach
