Szpital Uniwersytecki w Krakowie poinformował na swoim profilu na Facebooku o kolejnym wyjątkowym wydarzeniu. Choć taka ciąża zdarza się raz na 52 miliony, to jest to już drugi taki poród w placówce.
Choć wydawałoby się, że pięcioro dzieci to już duży obowiązek, to na maluchy czeka w domu siedmioro rodzeństwa. Duża rodzina powiększyła się więc w bardzo szybkim tempie.
Na uwagę zasługują także imiona nadane nowo narodzonym dzieciom - oryginalne i wyjątkowe, ponieważ ich tata pochodzi z Anglii.
Zobacz także: Dzieci o tych imionach są szlachetne, mają piękny i dobry charakter. Nazwałabyś tak swojego malucha?
„Nic dwa razy się nie zdarza”
Cytując wiersz Wisławy Szymborskiej, który ostatnio stał się hitem za sprawą Sanah „Nic dwa razy się nie zdarza”, pracownicy Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, rozpoczęli swój wpis w mediach społecznościowych.
Ciężarna mama przebywała przez ponad 10 tygodni na Oddziale Położnictwa i Perinatologii pod kierownictwem profesora Huberta Hurasa.
Pięcioraczki zdarzają się niezwykle rzadko. Lekarze sami przyznali, że:
Taka ciąża trafia się raz na 52 miliony przypadków.
Jak się jednak okazuje, to już drugi wielopłodowy poród w tej placówce. W 2019 roku również oczekiwano pięcioraczków, ale ostatecznie okazało się, że urodziły się sześcioraczki. Ostatnia dziewczynka „schowała się” przed lekarzami.
Narodziny w 28. tygodniu ciąży
W ostatnią niedzielę o godzinie 14 w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie w 28. tygodniu ciąży przez cesarskie cięcie, przyszły na świat trzy dziewczynki i dwóch chłopców.
Dzieci ważyły od 710 do 1400 gramów i mierzyły około 40 cm każde. Obecnie przebywają pod opieką zespołu Oddziału Klinicznego Neonatologii kierowanego przez profesora Ryszarda Lauterbacha. Tam też spędzoną najbliższe tygodnie.
Piękne imiona
Wszystkie pięcioraczki otrzymały wyjątkowe i pięknie imiona. Dla trzech dziewczynek wybrano: Elizabeth May, Evangeline Rose oraz Arianna Daisy. Imiona dla chłopców to: Charles Patrick i Henry James.
Pracownicy szpitala podsumowali wpis krótkimi życzeniami, do których dołącza cała nasza redakcja.
Witamy na świecie Maluchy.
Czytaj także: Wszystkie pięcioraczki z Gniezna są już w domu. To będzie radosna Wielkanoc
Z ostatniej chwili
Cztery dni po narodzinach rzecznik Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie poinformował, że jedno z dzieci zmarło. „Z wielkim smutkiem przekazujemy informację, że maleńki Henry James Clarke przegrał walkę o życie. W tych trudnych chwilach prosimy o uszanowanie spokoju i prywatności Rodziców” - przekazano za pośrednictwem Polskiej Agencji Prasowej.