Są rzeczy, o których nie myślimy, gdy nie mamy dzieci, gdy zostajemy rodzicami są czymś oczywistym. Przykład? Pamiętam, że gdy nie byłam jeszcze mamą, kupiłam synkowi koleżanki zestaw grających zabawek - wiecie, takich, co grają, świecą, wibrują i nie wiadomo co jeszcze. Możecie się domyślać, jak zareagowała. Później i ja dowiedziałam się, dlaczego to zło w czystej postaci.
Inna „tajemna” wiedza to ta związana z drzemkami dzieci. Rodzice wiedzą, że ta ostatnia nie może być zbyt późno, ponieważ najpewniej maluch będzie miał później trudności z zaśnięciem na noc. Nie dziwi więc ich „gimnastyka”, gdy robią wszystko, aby młody człowiek nie zasnął.
Samochodowe triki rodziców, które mają sprawić, że dziecko nie zaśnie w samochodzie, pokazał pewien aktywny w sieci tata dwójki.
Co zrobisz, aby dziecko nie zasnęło w samochodzie?
Wiadomo: gdy ruszamy w długą podróż wolimy, aby maluch spał w samochodzie, wszystko ustawiamy pod jego drzemki. Gdy trasa jest krótka, a my wracamy do domu, raczej robimy wszystko, aby maluch nie usnął. Szczególnie gdy wiemy, że jeśli teraz się zdrzemnie, nie będzie chciało zasnąć wieczorem.
Sean Szeps to tata bliźniąt, które wychowuje razem ze swoim mężem, Johnem. Jego profil na Instagramie to cała prawda o rodzicielstwie pokazana z przymrużeniem oka. W jego rolkach odnajdzie się wiele z nas - wiadomo, niektóre zachowania są przerysowane, ale przez to jeszcze lepiej pokazują codzienność.
Popularnością na profilu @seanszeps cieszy się m.in. rolka, na której tata dwójki pokazuje triki rodziców, które mają sprawić, że dziecko nie zaśnie w samochodzie.
Nie, nie zasypiamy. Oczy otwarte
- słyszymy na nagraniu.
Wśród rozwiązań, które proponuje, jest m.in. słuchanie muzyki, przekupywanie lodami, oglądanie filmików, jazda z otwartymi oknami czy... spróbowanie kawy.
Komentujący doskonale wiedzą, o czym mowa.
Gdy myślisz, że się udało, zasypiają, gdy wjeżdżasz na podjazd. 5 sekund drzemki = zasypianie o północy.
Kiedy zamontowałeś kamerę w moim samochodzie?
Nigdy nie widziałam czegoś bardziej trafnego.
Późna drzemka zawsze jest taka zła?
Gdy mały człowiek jednak zaśnie, jesteśmy na straconej pozycji? Niekoniecznie. Znaczenie ma tu wiek dziecka, ale i jego indywidualne preferencje. Każdy maluch jest inny, jeden może mieć trudność z zaśnięciem po drzemce, drugi nie będzie miał z tym żadnych problemów. Czy wybudzać dziecko z późnej drzemki?
To czy i kiedy warto wybudzać, w dużej mierze zależy od wieku dziecka oraz jego indywidualnego zapotrzebowania na sen (im starsze dziecko, tym więcej czasu będzie potrzebowało na zbudowanie presji snu). Jeżeli Twoje dziecko ma 6 miesięcy i zasnęło o 17:00 to nic strasznego, ogranicz drzemkę do 30-40 minut i połóż malucha spać około 2 godziny od pobudki
- mówiła nam konsultantka snu Izabela Wysmyk.
Zachęcamy do zapoznania się z całą rozmową z ekspertką: Usypianie dziecka to droga przez mękę? Konsultantka snu zdradza, gdzie leży problem.
Zobacz także: Memy o rodzicielstwie. Zrozumie je każdy, kto ma dzieci
