Po filmie o nastolatkach-prostytutkach („Galerianki”) Katarzyna Rosłaniec podjęła kolejny „nastoletni” temat: nieletnich matek. Jednak główna bohaterka „Bejbi blues” nie jest typową nastoletnią matką – jej dziecko jest planowane, a nie jest jak zazwyczaj owocem wpadki. Natalia, 17-letnia mama Antosia, chciała mieć dziecko, bo „fajnie jest mieć dziecko”, dzieci mają gwiazdy i celebrytki jak Britney Spears czy Nicole Richie. Macierzyństwo nie jest tu skutkiem dojrzałej decyzji. Dziecko jest dodatkiem do modnych ciuchów, hitem sezonu. Zarówno matka, jak i ojciec dziecka – Kuba – są osobami niefrasobliwymi, nieodpowiedzialnymi i bezmyślnymi. Film podejmuje problem „mody na macierzyństwo” szerzącej się według Rosłaniec wśród nastolatek. Bohaterce brakuje miłości i poczucia bezpieczeństwa i te braki próbuje nieudolnie zaspokoić, decydując się na dziecko. Chce mieć wreszcie kogoś, kto będzie ją kochał i kogoś, kogo sama będzie kochać. Film pokazuje, jak niedobra jest to motywacja do posiadania dziecka. Antoś staje się słodką maskotką, jednak okazuje się, że obowiązki związane z macierzyństwem są zbyt absorbujące, a dziecko przeszkadza w korzystaniu z życia. „Bejbi blues” opowiada też o skutkach braku uwagi i obecności rodziców w życiu dzieci – matka Natalii jest egoistyczna i nieodpowiedzialna. Sama ma za sobą nastoletnią ciążę i w obliczu macierzyństwa córki ucieka.
www.dlarodzinki.pl„Bejbi blues” – o czym jest najnowszy film Katarzyny Rosłaniec?
2013-01-23
18:39
„Bejbi blues” to najnowszy film Katarzyny Rosłaniec, reżyserki głośnych „Galerianek”. Film nie opowiada jednak o poporodowym smutku, a o nastoletniej matce.