Podczas karmienia piersią, ważne jest nie tylko to, co jesz, ale także to, co pijesz. I nie chodzi tu tylko o to, by nie zaszkodzić dziecku. Jeśli po ciąży chcesz wrócić do figury, powinnaś także unikać napojów, które dostarczają nadmiaru pustych kalorii, a wybierać takie, które obfitują w cenne składniki pokarmowe i wspomagają odchudzanie po ciąży. Co pić w czasie karmienia, aby szybko wrócić do formy?
Spis treści
- Woda mineralna - najlepsza na czas karmienia piersią
- Zioła w czasie karmienia
- Przetwory mleczne podczas laktacji
- Herbata zielona, biała i rooibos
- Kawa zbożowa w czasie karmienia
- Soki na odchudzanie w czasie laktacji
Woda mineralna - najlepsza na czas karmienia piersią
Karmiąc piersią, musisz dostarczać organizmowi odpowiednią ilość płynów. To, co pijesz w ramach posiłków, nie zawsze wystarcza do utrzymania prawidłowego bilansu wodnego, warto więc mieć przy sobie butelkę wody mineralnej. Nie jest koniecznością korzystanie z wody butelkowanej. Możesz korzystać z wody filtrowanej w specjalnych dzbankach.
Częste popijanie po kilka łyków wody nie tylko wspomaga laktację, lecz także zapobiega zaparciom, co jest istotne, gdy chcesz zrzucić nadmiar kilogramów. Woda pomaga także oczyścić organizm i zapobiega częstym atakom głodu.
Udowodniono, że osoby, które nie dbają o to, by pić odpowiednią ilość wody dziennie, częściej odczuwają łaknienie. Wystarczy zatem regularnie gasić pragnienie, aby pohamować apetyt.Ale uwaga: woda powinna być niegazowana. Ta z bąbelkami pobudza apetyt!
Zioła w czasie karmienia
Zawsze godne polecenia dla karmiącej mamy są napary z ziół mających działanie wiatropędne: kopru włoskiego i anyżu – ich picie może zapobiec atakom kolki u maluszka. Bezpieczny dla ciebie i maluszka jest także rumianek, który działa rozkurczowo i może pomóc, gdy cierpisz np. na zaparcia lub niestrawność.
Napar z melisy pozwoli ci wyciszyć się przed snem, warto więc pić go wieczorem, jeśli masz kłopoty z zasypianiem. Niesłodzone napary ziołowe mają zero kalorii. Jeśli nie lubisz pić gorzkich, dosładzaj miodem, nie cukrem. Łyżeczka miodu ma 7 kcal, a łyżeczka cukru – aż 40 kcal!
Czytaj również: Dieta po porodzie: witaminy dla karmiącej mamy
Jak szybko i bezpiecznie schudnąć po cesarskim cięciu?
Karmisz piersią? Unikaj:
- alkoholu
- czarnej kawy
- czarnej herbaty
- napojów słodzonych i gazowanych (cola, lemoniada)
- napojów energetyzujących.
Przetwory mleczne podczas laktacji
Fermentowane napoje mleczne: jogurt, kefir i maślanka – to doskonałe źródła białka, a zwłaszcza wapnia, na które organizm karmiącej mamy ma zwiększone zapotrzebowanie. Są lżej strawne niż słodkie mleko, a zawarte w nich kultury bakteryjne korzystnie wpływają na procesy trawienne, zapobiegając zaparciom.
Możesz jeść je na śniadanie z dodatkiem musli, ale kubek kefiru czy jogurtu to także świetny patent na szybkie zaspokojenie głodu między głównymi posiłkami, może więc być bazą drugiego śniadania lub podwieczorku.
Lepiej wybierać produkty niesłodzone, w wersji naturalnej, bez dodatków. Dlaczego? W tzw. jogurtach owocowych jest zwykle ledwo kilka procent owoców, są za to dosładzane, zawierają sztuczne barwniki i aromaty. Jeśli więc masz ochotę na koktajl owocowy, lepiej po prostu zmiksuj z jogurtem świeże owoce i nie dodawaj już cukru.
Herbata zielona, biała i rooibos
Jeśli nie wyobrażasz sobie dnia bez herbaty, przestaw się na zieloną lub białą. Pobudzają łagodniej niż czarna, a parzone 2 minuty są łagodne w smaku, bez typowej dla czarnej herbaty goryczki. Co prawda nie udowodniono, że zielona herbata wspomaga odchudzanie (informacje takie czasem pojawiają się w mediach), ale jeśli będziesz ją piła bez cukru, na pewno od niej nie utyjesz.
Dla karmiących mam dobry jest też napar z czerwonokrzewu – rooibos. Nie zawiera kofeiny; możesz go pić także wieczorem i nie będziesz miała kłopotów z zasypianiem.
Czytaj również: Dieta karmiącej mamy: jadłospis na 5 dni
Czy istnieją produkty zakazane w czasie laktacji?
Kawa zbożowa w czasie karmienia
Są mamy, którym trudno zacząć dzień bez czarnej kawy. Jeśli jeszcze karmisz piersią, unikaj tego napoju, gdyż kofeina przeniknie do twojego mleka i sprawi, że dziecko będzie pobudzone i niespokojne. To samo dotyczy mocnej czarnej herbaty.
Warto natomiast zaprzyjaźnić się z kawą zbożową. Ma sporo zalet: zawiera magnez, fosfor, potas, cynk, żelazo, witaminy z grupy B oraz błonnik.
Cykoria, składnik wielu kaw zbożowych, jest bogata w inulinę – prebiotyk, który jest pożywką dla dobrych bakterii żyjących w jelitach. Inulina ponadto usprawnia pracę jelita grubego. W korzeniu cykorii znajdują się także związki goryczkowe, które pobudzają wydzielanie soku żołądkowego. Kawa zbożowa wspomaga więc trawienie.
Kubek kawy zbożowej bez cukru ma tylko 20 kcal. Jeśli nie lubisz czarnej, możesz zabielić ją mlekiem o niskiej zawartości tłuszczu.
szklanka wody | 0 kcal |
kubek kawy zbożowej | 20 kcal |
sok z marchwi 200 ml | 28 kcal |
sok pomidorowy 200 ml | 44 kcal |
sok z grejpfruta 200 ml | 76 kcal |
kefir 150 ml | 69 kcal |
szklanka mleka (2 proc. tł.) | 112 kcal |
jogurt naturalny 150 ml | 120 kcal |
Soki na odchudzanie w czasie laktacji
Soki zawierają sporo witamin i mikroelementów, pod warunkiem że to stuprocentowe soki, a nie napoje czy nektary. Soki najlepiej robić samodzielnie, w sokowirówce, ze świeżych sezonowych warzyw i owoców, ale jako młoda mama nie zawsze będziesz miała na to czas.
Jeśli stawiasz na gotowe produkty, wybieraj ze sklepowej półki te najbardziej naturalne: soki tzw. jednodniowe oraz takie, które na opakowaniu mają napis „bez cukru” i oznaczone są jako „sok” albo „sok 100%”, a nie nektar czy napój.
Te ostatnie to mieszanina wody i koncentratu owocowego, zawierają ponadto sporo cukru i sztucznych dodatków – aromatów, konserwantów, barwników, i z prawdziwymi sokami mają niewiele wspólnego.
Jeśli dbasz o linię, lepsze będą soki warzywne (z marchwi, pomidora, wielowarzywne), gdyż mają mniej kalorii niż owocowe, za to więcej błonnika. Warto wybierać soki nieklarowane, z zawartością miąższu lub cząsteczek owoców. Sok owocowy będzie mniej kaloryczny, gdy rozcieńczysz go pół na pół wodą - będzie wtedy także lepiej gasił pragnienie.
miesięcznik "M jak mama"