Poniżej rozprawiamy się z tymi najpopularniejszymi mitami, które dotyczą laktacji i karmienia piersią. Część z popularnych opinii to jednak fakty, które warto znać, by karmienie piersią było bezpieczne i przyjemne.
Spis treści
- Karmienie piersią musi boleć
- Pokarm można ściągać z piersi i przechowywać w lodówce
- Karmienie piersią sprawia, że musisz przejść na dietę
- Za każdym razem, gdy dziecko skończy ssać, trzeba opróżnić piersi z reszty pokarmu po to, by się nie zepsuł
- Niemowlę można wykarmić tylko jedną piersią
- Żeby mieć wystarczającą ilość pokarmu, trzeba pić dużo wody
- Aby powstrzymać laktację, trzeba pić napar z szałwii
- Mleko powinno mieć biały kolor, wtedy wiadomo, że kobieta jest zdrowa
- Gdy pojawia się nawał pokarmu, złagodzisz ból przepełnionych piersi, przykładając do nich liście białej kapusty
- W czasie karmienia piersią nie powinnaś masować piersi w celu pobudzenia laktacji
- Po roku karmienia piersią pokarm jest mniej wartościowy
- Niemowlę karmione piersią należy latem dopajać herbatką
- Karmienie piersią sprawia, że nie wolno pić kompotów z owoców, które mają pestki
- To normalne, że kobieta, która decyduje się na karmienie piersią, ma uszkodzone brodawki
- Laktacja, ilość wytwarzanego mleka nie zależy od wielkości piersi
- Jeśli podczas karmienia piersią kobieta zajdzie w ciążę, musi odstawić malucha od piersi, bo może poronić
- Mleko matki zaspokaja wszystkie potrzeby dziecka do 6. miesiąca życia
Karmienie piersią musi boleć
MIT – karmienie piersią nie musi boleć. Piersi podczas karmienia bolą głównie wtedy, gdy dziecko ssie, nie obejmując ustami całej brodawki. By przestały boleć, zwykle wystarczy zmienić sposób przystawiania dziecka. Jeśli masz z tym problem, poproś o pomoc położną albo zgłoś się do poradni laktacyjnej. Jeśli mimo prawidłowego przystawiania dziecka, piersi nadal bolą, to przyczyną może być choroba brodawek i wtedy konieczne jest specjalistyczne leczenie.
Pokarm można ściągać z piersi i przechowywać w lodówce
FAKT – w temperaturze pokojowej może stać kilka godzin, w lodówce do 5 dni, a w zamrażarce można go trzymać nawet pół roku.
Zobacz także: Przechowywanie pokarmu. Jak przechowywać odciągnięte mleko?
Karmienie piersią sprawia, że musisz przejść na dietę
MIT – powinnaś odżywiać się racjonalnie i zdrowo, ale jeśli dziecko nie ma alergii ani kolki, nie ma powodu, byś nie jadła tego, na co masz ochotę.
Za każdym razem, gdy dziecko skończy ssać, trzeba opróżnić piersi z reszty pokarmu po to, by się nie zepsuł
MIT – piersi wytwarzają pokarm na bieżąco, w czasie gdy dziecko ssie. Opróżnianie piesi po karmieniu powoduje nadprodukcję mleka – to z kolei może prowadzić do przepełnienia piersi i pojawienia się bolesnych zastojów pokarmu.
Niemowlę można wykarmić tylko jedną piersią
FAKT – każda pierś osobno jest w stanie wyprodukować potrzebną ilość pokarmu. Ta właściwość jest ważna dla kobiet, które urodziły bliźniaki, bądź dla mam po amputacji piersi.
Żeby mieć wystarczającą ilość pokarmu, trzeba pić dużo wody
MIT – nadmierna ilość wypijanych płynów może wręcz hamować laktację, dlatego nie należy pić na zapas, tylko zgodnie z odczuwanym pragnieniem.
Aby powstrzymać laktację, trzeba pić napar z szałwii
FAKT – napar z szałwii polecany jest kobietom, które chcą powoli zmniejszać laktację. Można go jednak pić nie dłużej niż przez 10 dni. Uwaga: szałwia nie pomaga w przypadku tzw. nawału pokarmu.
Mleko powinno mieć biały kolor, wtedy wiadomo, że kobieta jest zdrowa
MIT – barwa pokarmu zależy od fazy laktacji: mleko może być jasnobeżowe, a nawet jasnobrązowe (taki kolor ma siara, czyli pokarm pojawiający się tuż po porodzie).
Kolor zależy również od fazy karmienia piersią: tuż po przystawieniu dziecka do piersi mleko jest wodniste i niemal przezroczyste, potem robi się żółtobiałe, a pod koniec karmienia ma odcień żółtawy.
Gdy pojawia się nawał pokarmu, złagodzisz ból przepełnionych piersi, przykładając do nich liście białej kapusty
FAKT – liście trzeba najpierw schłodzić w lodówce, a potem lekko zmiażdżyć, np. tłuczkiem. Taki okład przynosi ulgę i działa przeciwzapalnie.
Czytaj: Okłady z kapusty i inne sposoby na nawał pokarmu
W czasie karmienia piersią nie powinnaś masować piersi w celu pobudzenia laktacji
FAKT – jakikolwiek silny ucisk i masaż piersi w trakcie laktacji jest szkodliwy, bo może uszkodzić pęcherzyki i przewody mleczne. A to z kolei grozi stanem zapalnym piersi i bardzo bolesnymi zastojami pokarmu. Wtedy niezbędna będzie wizyta u lekarza.
Po roku karmienia piersią pokarm jest mniej wartościowy
MIT – pokarm kobiety jest pełnowartościowy podczas całego okresu laktacji, ale starsze dziecko powinno mieć bogatszą dietę.
Niemowlę karmione piersią należy latem dopajać herbatką
MIT – skład pokarmu dopasowuje się do pogody: gdy jest ciepło, zawiera więcej wody (tak samo jest w zimie, gdy w domu grzeją kaloryfery). Dzięki temu dziecko nie tylko najada się do syta, ale też nie odczuwa pragnienia.
Karmienie piersią sprawia, że nie wolno pić kompotów z owoców, które mają pestki
FAKT – kompoty z całych wiśni, czereśni albo śliwek (wraz z pestkami) mogą zawierać niewielkie ilości kwasu pruskiego. Mamie taka ilość nie zaszkodzi, nie jest natomiast wskazana dla maluszka. Dozwolone są kompoty przygotowane z owoców pozbawionych pestek.
To normalne, że kobieta, która decyduje się na karmienie piersią, ma uszkodzone brodawki
MIT – naderwane albo popękane brodawki świadczą o tym, że dziecko źle ssie albo jest nieprawidłowo przystawiane.
Laktacja, ilość wytwarzanego mleka nie zależy od wielkości piersi
FAKT – wielkość piersi nie ma znaczenia, bo pokarm wytwarzany jest przez gruczoły mleczne. Większe piersi to tylko większa ilość tkanki tłuszczowej, która nie bierze udziału w procesie wytwarzania pokarmu.
Jeśli podczas karmienia piersią kobieta zajdzie w ciążę, musi odstawić malucha od piersi, bo może poronić
MIT – karmienie można kontynuować, jeśli ciąża nie jest zagrożona. Ale ok. 5. miesiąca ciąży pod wpływem hormonów smak mleka się zmienia i dziecko zwykle samo rezygnuje wtedy ze ssania piersi. Uwaga: brodawki w ciąży są tkliwe i karmienie może sprawiać ból.
Mleko matki zaspokaja wszystkie potrzeby dziecka do 6. miesiąca życia
FAKT– potem trzeba stopniowo rozszerzać dziecku dietę, dodając owoce, gotowane warzywa, mięso.
miesięcznik "M jak mama"