Spis treści
- Za szybko kończymy karmić piersią
- Niemowlęta piją za dużo soków!
- Zbyt późne wprowadzenie mięsa do diety niemowlaka
- Niepotrzebnie solimy i słodzimy potrawy
- Używamy wody złej jakości
- Zbyt długo rozdrabniamy jedzenie do konsystencji papki
- Za szybko wprowadzamy krowie mleko
- Za częste karmienie niemowląt
- Niepotrzebnie dopajamy dzieci wodą z glukozą
- Gotując zupki dla dziecka, nie dodajemy do nich tłuszczów
- Polecamy wideo: Dieta kobiety karmiącej
Za szybko kończymy karmić piersią
Zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia są takie: do końca 6. miesiąca życia niemowlę powinno być karmione wyłącznie mlekiem mamy, bo to wzmacnia układ odpornościowy i pokarmowy. Nowe pokarmy należy wprowadzać stopniowo, kontynuując karmienie piersią przynajmniej do końca 12. miesiąca życia. A jak jest w rzeczywistości?
Przeczytaj również: 18 cennych porad przy karmieniu piersią >>
68 proc. sześciomiesięcznych niemowląt, których rodzice wzięli udział w badaniu przeprowadzonym przez Akademię Gerber, było karmionych naturalnie, ale tylko 8 proc. wyłącznie piersią. Spośród rocznych dzieci tylko 42 proc. dostawało jeszcze mleko mamy jako uzupełnienie diety. Tymczasem zbyt szybkie odstawienie od piersi może być przyczyną alergii i bólów brzucha.
Niemowlęta piją za dużo soków!
Niemowlęta nie powinny pić dziennie więcej niż 150 ml soków pasteryzowanych, przygotowanych specjalnie dla najmłodszych – resztę napojów powinna stanowić woda. Tymczasem z badań wynika, że ponad 17 proc. sześciomiesięcznych niemowląt wypija więcej niż 150 ml soku, a co dziesiąte roczne dziecko piło już soki niepasteryzowane. Dlaczego to błąd? Soczki często są dosładzane, poza tym same zawierają łatwo przyswajalne cukry proste. Zbyt duża ilość soków sprawia, że malec czuje się syty i nie ma ochoty jeść bardziej wartościowych posiłków, co może prowadzić do nadwagi i niedoborów składników odżywczych.
Sprawdź również kalendarz rozwoju dziecka >>
Zbyt późne wprowadzenie mięsa do diety niemowlaka
Dla niemowlęcia jest ono źródłem łatwo przyswajalnego żelaza. Malec, który skończył 6. miesiąc życia, powinien je dostawać nawet w ilości 10 dag dziennie. Zbyt późne jego wprowadzenie bądź podawanie dziecku za małej ilości mięsa może być przyczyną niedoboru żelaza, a w efekcie – anemii.
Niepotrzebnie solimy i słodzimy potrawy
Ponad połowa półrocznych niemowląt dostaje dosalane zupki, zaś 15 proc. rodziców dodaje cukier nawet do przetartych owoców. Jak przekonują dietetycy, dodawanie soli do posiłków obciąża niedojrzałe nerki, zaś dosładzanie ich zmniejsza apetyt malca. Przyzwyczajony do słodzonych dań niemowlak raczej nie polubi naturalnego smaku owoców i warzyw. Słodzenie potraw może też prowadzić do otyłości i próchnicy u dzieci.
Przeczytaj również: Marchewka w diecie niemowlaka >>
Używamy wody złej jakości
Woda z kranu jest uzdatniana chemicznie i nie zawsze nadaje się dla niemowląt. Dzieciom najlepiej dawać do picia specjalną, niskozmineralizowaną wodę dla niemowląt, która nie obciąża ich delikatnych nerek.
Zbyt długo rozdrabniamy jedzenie do konsystencji papki
W ten sposób łatwo wychować niejadka, bo karmiony zmiksowaną zupką malec staje się „leniwy” i nie chce gryźć. Specjaliści zalecają, by już od 8.–9. miesiąca życia podawać maluchowi zupki z posiekanymi, a nie zmiksowanymi warzywami.
Za szybko wprowadzamy krowie mleko
Niektórzy rodzice robią to, gdy malec skończy roczek. Tymczasem dziecko powinno pić mleko modyfikowane do 3. roku życia. Zbyt wczesne podanie krowiego mleka może skończyć się alergią.
Za częste karmienie niemowląt
W pierwszym półroczu życia niemowlęta karmione sztucznie powinny dostawać 5–6 posiłków dziennie. Badania pokazały jednak, że średnia w tym wieku to siedem posiłków, ale są też dzieci, które jadają nawet trzynaście razy dziennie. Przekarmianie niemowląt prowadzi do nadwagi i utrwala złe nawyki żywieniowe.
Przeczytaj również: Jak prawidłowo przygotować mleko modyfikowane? >>
Niepotrzebnie dopajamy dzieci wodą z glukozą
W ten sposób przyzwyczajamy malucha do słodkich smaków i dostarczamy mu pustych kalorii. Dziecku w przyszłości zwykła woda nie będzie smakowała.
Gotując zupki dla dziecka, nie dodajemy do nich tłuszczów
Okazuje się, że zapomina o tym aż 30 proc. rodziców dzieci w wieku 6 miesięcy. Tymczasem tłuszcze są dla niemowląt bardzo ważne, zarówno jako źródło energii, jak i składnik niezbędny do prawidłowej pracy układu nerwowego i siatkówki oka. Poza tym tłuszcze umożliwiają prawidłowe przyswajanie witamin A, D i E. Według specjalistów, najlepszym ich źródłem jest masło oraz oleje roślinne.