Spis treści
- Karmienie piersią po cesarce trzeba zacząć jak najwcześniej
- Jakie mleko modyfikowane?
- By karmienie piersią po cesarce się udało, niezbędne jest wsparcie
- Podczas karmienia piersią po cesarce należy zadbać o wygodną pozycję
- Nie rezygnuj z karmienia piersią po cesarce
Trzeba zrobić wszystko, aby karmić piersią bo cesarskim cięciu, bo nie ma dla dziecka – zwłaszcza noworodka – lepszego pokarmu niż mleko mamy. Przekonanie, że poród operacyjny to uniemożliwia, jest mitem z dawnych czasów, gdy w szpitalach w ogóle nie dbano o naturalne karmienie, a po cesarskim cięciu młoda mama nie mogła liczyć na pomoc pielęgniarek. A bez pomocy kobieta po cesarce rzeczywiście miała małe szanse na udane karmienie, zwłaszcza że w owych czasach rodziny nie wpuszczano do szpitala. Poza tym dawniej do cesarki stosowano znieczulenie ogólne, po którym matka dłużej dochodzi do siebie, a dziecko ma osłabiony odruch ssania, dłużej było też oddzielone od matki.
Dziś wszystko się zmieniło: większość zabiegów cesarskiego cięcia wykonuje się w znieczuleniu przewodowym, które sprzyja wczesnemu kontaktowi matki z dzieckiem, personel jest świadomy, jak ważne jest karmienie piersią i zwykle stara się pomóc, a młoda mama może też liczyć na pomoc bliskich, których nikt już ze szpitala nie wygania. Więc dlaczego miałoby się nie udać? Na początku może być tylko trochę trudniej, bo podczas porodu operacyjnego dziecko opuszcza ciało mamy nagle, gdy hormony kierujące laktacją nie zdążyły jeszcze osiągnąć odpowiednio wysokiego stężenia (jak to się dzieje przy porodzie fizjologicznym). Dlatego zdarza się, że po cesarskim cięciu napełnianie piersi mlekiem się opóźnia, może to trwać 3–4 dni, a nawet tydzień. Ale mimo to karmienie może potem przebiegać bez większych problemów, o ile matka i personel szpitala się o to postarają.
Karmienie piersią po cesarce trzeba zacząć jak najwcześniej
Bardzo ważne jest jak najwcześniejsze przystawienie dziecka do piersi po porodzie. Powinno się to stać maksymalnie w ciągu 6 godzin od narodzin malca, a najlepiej – w ciągu godziny do dwóch. Wczesne karmienie w kontakcie „skóra do skóry” ma ogromne znaczenie dla rozpoczęcia laktacji. Jest to możliwe, jeśli cięcie cesarskie przeprowadzono w znieczuleniu przewodowym (zewnątrzoponowym lub podpajęczynówkowym) – wtedy karmienie może odbyć się nawet jeszcze na stole operacyjnym (niektóre szpitale to praktykują) albo zaraz po przewiezieniu mamy na salę pooperacyjną. Z tych względów znieczulenie przewodowe bardziej sprzyja karmieniu piersią niż narkoza, po której upływa więcej czasu, zanim matka wybudzi się i będzie w stanie nawiązać kontakt z malcem. Także ze strony dziecka mogą wystąpić trudności: wskutek działania leków może być ono senne i mało chętne do ssania. Mimo to trzeba przystawić je do piersi zaraz po wybudzeniu się matki z narkozy: im wcześniej to nastąpi, tym większe szanse na udane karmienie.
Jakie mleko modyfikowane?
Jeśli mama nie może karmić piersią, powinna starannie wybrać mleko modyfikowane. Chodzi o to, by było ono jak najbardziej odpowiednie dla maluszka, który przyszedł na świat za pomocą cesarskiego cięcia. Mikroflora jelit maluchów urodzonych przez cesarskie cięcie rożni się bowiem od mikroflory jelitowej dzieci, które urodziły się drogami natury: jest w niej znacznie mniej dobroczynnych Bifidobakterii. Dlatego wybierając mleko modyfikowane dla „małego cesarza”, warto sięgnąć po takie, które oprócz wszystkich niezbędnych do rozwoju składników odżywczych dostarczy także bakterii Bifidus.
By karmienie piersią po cesarce się udało, niezbędne jest wsparcie
O powodzeniu w dużym stopniu decyduje postawa personelu szpitala. Jest przecież sprawą oczywistą, że kobieta po cesarskim cięciu wymaga większego wsparcia ze strony pielęgniarek niż pacjentka po porodzie naturalnym: boli ją rana na podbrzuszu, ciągną szwy pooperacyjne, trudno jej się poruszać – nawet przekręcenie się na bok zaraz po operacji jest niemożliwe. Aby więc mogła karmić, ktoś powinien jej podawać dziecko i układać je w odpowiedni sposób, czyli tak, by nie obciążało rany na brzuchu. Jeśli masz mieć planowe cesarskie cięcie, a chcesz karmić naturalnie, dobrze byłoby, żebyś rodziła w szpitalu, który ma tytuł Szpitala Przyjaznego Dziecku – taka placówka jest zobowiązana do realizacjitzw. 10 kroków do udanego karmienia piersią (listę tych szpitali można znaleźć np. na stronie: www.laktacja.pl). W takim szpitalu dziecko powinno przebywać cały czas razem z mamą – nie mogą być rozdzielani (chyba że wymaga tego stan zdrowia któregoś z nich).
Czytaj też: Terror laktacyjny - dlaczego piętnujemy butelkowe mamy?
Podczas karmienia piersią po cesarce należy zadbać o wygodną pozycję
Pierwsze karmienie, tuż po operacji, musi odbywać się w pozycji leżącej, na wznak (bo inna jest wtedy niemożliwa). Mama leży na plecach, z poduszką pod głową, a maluszek – wzdłuż jej boku, z głową na wysokości piersi. Dziecko powinno być podtrzymywane ramieniem mamy lub podparte poduszkami. W pierwszych dniach po porodzie karmienie utrudniają: bolesna blizna pooperacyjna i rurki od kroplówek na ręce, ale nie są to problemy nie do pokonania. Najwygodniej karmi się wówczas w pozycji leżącej bocznej: połóż ię na boku i tak samo ułóż dziecko, zwracając je brzuszkiem do swojego brzucha – powinno być oparte na twoim ramieniu lub bezpośrednio na podłożu. W tej pozycji malec nie uciska rany na brzuchu, ale warto ją dodatkowo zabezpieczyć poduszką – na wypadek gdyby poruszył nóżkami. O ochronie rany pooperacyjnej trzeba pamiętać jeszcze przez dwa, trzy tygodnie. Kiedy zaczniesz siadać, możesz karmić w pozycji spod pachy, układając dziecko na płaskiej poduszce czy złożonym kocu.
Czytaj też: Jak prawidłowo przystawić dziecko do piersi?
Nie rezygnuj z karmienia piersią po cesarce
Jeśli nie uda ci się przystawić malca w ciągu 6 godzin od porodu, powinnaś odciągać pokarm i podawać go dziecku w sposób, który nie zaburza mechanizmu ssania, czyli łyżeczką, strzykawką, kieliszkiem lub butelką ze specjalnym smoczkiem. Pierwsze mleko, tzw. siara, jest szczególnie wartościowe, dlatego maluszek powinien je otrzymać. Aby laktacja się utrzymała, na początku trzeba karmić dziecko bardzo często: od 8 do 12 razy w ciągu doby. I z podobną częstotliwością odciągać pokarm – jeśli bezpośrednie karmienie jest niemożliwe. Gdy wytwarzanie pokarmu się opóźnia, lekarz może podjąć decyzję o dokarmianiu dziecka mlekiem modyfikowanym, ale to także nie przekreśla szans na dalsze karmienie piersią.