Spis treści
- Karmienie piersią w pracy zgodne z przepisami
- Czym odciągać pokarm w pracy?
- Odciąganie pokarmu w pracy: jak często to robić?
- Jak odciągać pokarm dyskretnie?
- Czy odciąganie pokarmu w pracy grozi zanikiem laktacji?
Karmienie piersią w pracy zgodne z przepisami
Teoretycznie niewiele musi się zmienić, a laktacja nie powinna zostać zaburzona, gdy po powrocie do pracy będziesz karmić piersią. Nadal możliwe jest bezpośrednie karmienie piersią, gdyż, zgodnie z kodeksem pracy kobiecie pracującej co najmniej 6 godzin dziennie przysługują dwie przerwy na karmienie, każda po 30 minut. Pracownica karmiąca więcej niż jedno dziecko ma prawo do dwóch przerw w pracy, po 45 minut każda. Przerwy na karmienie mogą być na wniosek pracownicy udzielane łącznie.
Możesz więc wyjść z pracy, by nakarmić malucha, albo ktoś może ci go przynieść. Trudniej jest, kiedy do domu masz daleko. Wtedy obie przerwy możesz połączyć i wyjść z pracy godzinę wcześniej. Jednak dziecko nie będzie czekać cały dzień z pustym brzuszkiem. Dlatego przerwy te możesz wykorzystać na odciąganie pokarmu. Jak odciągnąć pokarm w pracy?
Czytaj: Karmienie piersią po powrocie do pracy - jak pogodzić pracę z karmieniem dziecka?
Jak pobudzić laktację – 7 skutecznych sposobów na wspomaganie laktacji
Czym odciągać pokarm w pracy?
Wiele kobiet próbuje odciągać pokarm ręcznie. Własne dłonie wydają się bowiem delikatne i ta metoda nic nie kosztuje. Pamiętaj jednak, że całkowite opróżnienie piersi zajmie ci nawet 40 minut, a w pracy ciężko będzie znaleźć tyle czasu i zrobić to w komfortowych warunkach. Oczywiście na początek możesz od tej metody zacząć, potem pomyśl jednak o kupnie laktatora.
Odciąganie pokarmu w pracy: jak często to robić?
By utrzymać laktację, odciągaj w pracy pokarm co trzy godziny. Mleko wlewaj do sterylnego pojemniczka, a wcześniej dokładnie umyj ręce. Jeśli twoje dziecko ma mniej niż cztery miesiące i je wyłącznie twój pokarm, nie wylewaj odciągniętego mleka.
Wstaw je do firmowej lodówki i zabieraj do domu w przenośnej lodówce turystycznej albo torbie-chłodziarce. Jeśli zaś maluch jest starszy i oprócz mleka dostaje także pierwsze zupki czy przeciery owocowe, odciągnięte w pracy mleko możesz (choć nie musisz) wylać.
Jak odciągać pokarm dyskretnie?
Oprócz laktatora zabieraj do pracy również wkładki laktacyjne, bo twoje piersi mogą reagować na dłuższe przerwy w karmieniu bezwiednym uwalnianiem pokarmu. Wkładki na dzień powinny być cienkie, ale z zabezpieczającą przed przeciekaniem warstwą folii (cena ok. 50 gr za sztukę).
Potrzebny będzie również odpowiedni biustonosz. Unikaj modeli z fiszbinami (mogą doprowadzić do zastoju pokarmu). Wybierz stanik przewiewny, bawełniany, o szerokich, nieuciskających ramiączkach, a także miseczkach na tyle luźnych, że bez trudu pomieszczą wkładki laktacyjne. Idealny dla ciebie stanik powinien mieć klapkę, którą łatwo odpiąć przed ściąganiem pokarmu.
Czy odciąganie pokarmu w pracy grozi zanikiem laktacji?
Przygotowałaś wszystko jak trzeba, starałaś się, jak mogłaś, a jednak pokarm zanika! Dlaczego? Prawidłowy wypływ mleka z przewodów mlecznych zależy między innymi od oksytocyny. A na produkcję tego hormonu wpływa twój tryb życia. Stężenie oksytocyny może gwałtownie spaść nie tylko dlatego, że jesteś przemęczona, ale także pod wpływem stresu, gdy żyjesz w pośpiechu, kiedy coś cię boli, etc.
Wiele zależy od psychiki – jeśli boisz się, że stracisz pokarm, możesz rzeczywiście go stracić. Na laktację źle wpływa też poczucie winy, np. wywołane powrotem do pracy i tym, że dziecko zostało z opiekunką. Ważne jest i to, w jakich warunkach odciągasz pokarm. Ciemny kąt czy ubikacja to średni pomysł. Ale bywa, że nie da się inaczej.
Jeśli pokarmu jest wyraźnie mniej, nie wpatruj się nerwowo w pusty pojemnik i nie histeryzuj. Konsekwentnie, jak gdyby nigdy nic, co trzy godziny, co najmniej przez kwadrans odciągaj pokarm, nawet jeśli będzie go bardzo mało. Niech twój organizm wie, że dziecko wciąż czeka na mleko.
Kiedy się zrelaksujesz, pokarm znowu popłynie. Często pomaga, gdy wyobrazisz sobie, że nie masz przy piersi laktatora, tylko karmisz swojego kochanego dzidziusia. A jeśli to nie pomoże, w domu rzeczywiście przystawisz malca i znów będzie dobrze.
Czytaj również: Przechowywanie pokarmu: jak prawidłowo przechowywać odciągnięte mleko?
Karmienie mieszane: karmienie piersią i butelką - jak robić to skutecznie?
10 zasad karmienia butelką noworodka. Poradnik dla mam karmiących sztucznie
Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej (AAP) podawanie dziecku tylko mleka matki (z dopuszczeniem witamin, leków, itp.) powinno trwać 6 miesięcy, a potem być kontynuowane nawet do 2 lat.
Po skończeniu przez malca 6. miesiąca życia mama nadal karmi piersią, ale jednocześnie zaczyna wprowadzać inne produkty żywnościowe według zaleceń dostosowanych do wieku dziecka. Zawsze warto karmić mlekiem mamy, nawet jeśli będzie ono podawane butelką. Ważna jest zawartość, a nie sposób podania. Jeśli mama nie może karmić piersią, ale może odciągać pokarm, to powinna ten sposób karmienia utrzymać jak najdłużej, a potrzebną bliskość zapewni maleństwu poprzez częstsze przytulanie.
Mama, która karmi butelką, nie jest gorszą mamą! Chodzi o to, by maluszek dostał najlepszy pokarm, jaki dla niego istnieje. A tak się pięknie składa, że najlepszy jest pokarm własnej mamy.
miesięcznik "M jak mama"