Mleko modyfikowane ma jak najbardziej przypominać składem mleko mamy. Nie jest to możliwe w 100 procentach, ponieważ wielu składników kobiecego pokarmu nie da się odtworzyć, nie wszystkie jego składniki są też znane.
Ale dzięki ciężkiej pracy naukowców skład mleka modyfikowanego jest prawie idealny. Prawie…, a to, jak wiadomo z reklam, robi różnicę. Niepokoić może na przykład obecność w recepturze mieszanki np. oleju palmowego, lecytyny sojowej czy syropu glukozowego, które powszechnie uznawane są za substancje niezdrowe, a nawet szkodliwe. Skąd się wzięły w mleku modyfikowanym dla niemowląt i czy trzeba się ich obawiać?