Spis treści
- Dania w słoiczkach mają bardzo długi okres przydatności do spożycia, bo zawierają konserwanty.
- Gotowe posiłki nie zawierają soli ani cukru.
- Do słoiczków firmy pakują najgorsze owoce i warzywa, bo przecież i tak nikt tego nie sprawdzi.
- Karmienie malca gotowymi posiłkami wzbogaca jego dietę w składniki mineralne.
- Słoiczki trzeba przechowywać wyłącznie w lodówce, inaczej do niczego się nie nadają.
- Dania gotowe są bezpieczniejsze niż domowe.
- Dania w słoiczkach nie nadają się dla małych alergików.
- Malucha nie powinno się karmić bezpośrednio ze słoiczka.
- Dzieci karmione daniami gotowymi wyrastają na niejadków.
- To, czy danie jest zepsute, można sprawdzić jeszcze w sklepie.
Kilkadziesiąt rodzajów zupek i dań obiadowych, drugie tyle deserków owocowo-mlecznych i przecieranych owoców, musy, kremy owocowe, a nawet kaszki... Gotowe dania dla niemowląt są wygodne, bo ich przygotowanie i podanie maluchowi nie wymaga żadnego wysiłku. W sklepach jest ich mnóstwo. W internecie zaś na temat dań w słoiczkach krąży wiele niesprawdzonych, czasem wręcz krzywdzących opinii. Jak jest naprawdę? Potwierdzamy to, co jest faktem, rozprawiamy się z mitami.
Dania w słoiczkach mają bardzo długi okres przydatności do spożycia, bo zawierają konserwanty.
MIT
Posiłki gotowe nie zawierają konserwantów ani substancji konserwujących, bo ich nie potrzebują. Długi okres przydatności do spożycia zawdzięczają specjalnej technologii produkcji. Potrawy najpierw gotowane są na parze, potem zamykane w słoiczkach (w warunkach próżni) i sterylizowane, co gwarantuje, że do środka nie dostaną się żadne bakterie.
Gotowe posiłki nie zawierają soli ani cukru.
PRAWDA
Nie są one niczym doprawiane, nie zawierają też sztucznych dodatków smakowych. Niemowlę ich zresztą nie potrzebuje. Maluchy nie mają jeszcze do końca wykształconych kubków smakowych, dlatego podawanie im niesolonych i niedosładzanych przecierów czy zupek jest dobrą metodą, by przyzwyczaić je do potraw neutralnych w smaku. Jest szansa, że dzięki temu w przyszłości dziecko nie będzie dosalało zup czy preferowało potraw słodkich, unikając w ten sposób związanych z tym dolegliwości, jak choćby próchnicy czy nadciśnienia albo kłopotów z nerkami.
Do słoiczków firmy pakują najgorsze owoce i warzywa, bo przecież i tak nikt tego nie sprawdzi.
MIT
Dania gotowe są posiłkami objętymi specjalną kontrolą – jako produkty specjalnego przeznaczenia żywieniowego muszą spełniać bardzo rygorystyczne normy unijne. Dlatego są one badane na każdym etapie produkcji, począwszy od uprawy warzyw i owoców, hodowli mięsa czy ryb. Warzywa i owoce muszą pochodzić z terenów ekologicznie czystych, zwierzęta muszą być karmione paszą ekologiczną, nie mogą dostawać antybiotyków czy hormonów wzrostu. Kontrolowany jest też sposób produkcji, jej warunki (m.in. higiena) a nawet zawartość witamin czy minerałów w gotowym produkcie.
Karmienie malca gotowymi posiłkami wzbogaca jego dietę w składniki mineralne.
PRAWDA
Dania gotowe zawierają więcej witamin niż posiłki przygotowywane w sposób tradycyjny, gdyż warzywa, owoce czy mięso gotowane są na parze, a potem zamykane próżniowo. Dodatkowo często wzbogaca się je syntetyczną witaminą C – takie postępowanie uzupełnia jej ewentualne straty wywołane wysoką temperaturą.
Słoiczki trzeba przechowywać wyłącznie w lodówce, inaczej do niczego się nie nadają.
MIT
Słoiczki mogą stać w temperaturze pokojowej do momentu, aż nie zostaną otwarte. Dania w słoiczkach z białego szkła powinno się przechowywać w zamkniętej szafce (światło słoneczne powoduje straty witaminy C). Słoiczek po otwarciu można przechowywać w lodówce do 24 godzin.
Dania gotowe są bezpieczniejsze niż domowe.
PRAWDA
Zazwyczaj tak jest, gdyż podczas przygotowywania dań w słoiczkach bardzo rygorystycznie przestrzegane są kwestie higieny. Gotując w domu, nie mamy możliwości zachowywania aż tak sterylnych warunków przyrządzania potraw. Poza tym do produkcji używa się surowców, które uprzednio zostały przebadane pod kątem zawartości metali ciężkich czy pestycydów.
Dania w słoiczkach nie nadają się dla małych alergików.
MIT
Nie ma przesady w twierdzeniu, że wybór gotowych posiłków jest tak duży, iż każdy znajdzie coś dla siebie. Dla rodziców maluchów mających alergię pokarmową plusem jest też to, że etykieta każdego produktu zawiera bardzo szczegółowy opis zawartości słoiczka, nie ma więc ryzyka, że malec zje coś, czego mu nie wolno.
Malucha nie powinno się karmić bezpośrednio ze słoiczka.
PRAWDA
Nigdy nie ma pewności, czy dziecko zje całą zawartość słoiczka podczas jednego karmienia – bywa, że niemowlęta, zwłaszcza na początku rozszerzania diety albo gdy dostają nowy składnik, zjadają tylko dwie, trzy łyżeczki. Ledwo napoczęte danie szkoda wyrzucać, rodzice zostawiają je więc na później. Jednak jeśli karmimy dziecko bezpośrednio ze słoiczka, do jedzenia mogą trafić bakterie, znajdujące się w ślinie malca – za ich sprawą danie może zacząć się psuć. Dla bezpieczeństwa lepiej więc przełożyć część posiłku do miseczki, a resztę wstawić do lodówki.
Dzieci karmione daniami gotowymi wyrastają na niejadków.
MIT
Nie ma na ten temat żadnych dowodów. Nie ma też powodu, dla którego miałoby tak być. To, czy dziecko chętnie będzie próbowało nowych dań, zależy od rodziców i tego, co mu proponują. Oferta dań gotowych jest bardzo duża, dzięki czemu łatwo jest zapewnić dziecku dietę bardzo różnorodną, która nie tylko pomoże kształtować jego gust kulinarny, ale też nie dopuści do ewentualnych niedoborów.
To, czy danie jest zepsute, można sprawdzić jeszcze w sklepie.
PRAWDA
Szczelnie zamknięte wieczko słoiczka jest lekko wklęsłe. Jeśli ktoś otworzył słoiczek w sklepie, wieczko przy nacisku charakterystycznie klika. Silnie wypukłe, jakby spuchnięte, wieczko oznacza, że pod nakrętką namnożyły się bakterie mogące wywołać poważne zatrucie pokarmowe.
miesięcznik "M jak mama"