Spis treści
Słoiczki z gotowymi daniami dla niemowląt to wygodna alternatywa dla domowych obiadków. Wiadomo przecież, że samodzielne przygotowanie posiłków dla rocznego dziecka kosztuje dużo czasu. Współczesna, zabiegana i zapracowana mama musi zadać sobie sporo trudu, jeśli chce sama gotować dla swojego malca. Musi przecież wcześniej opracować menu odpowiednie do wieku dziecka, kupić niezbędne produkty żywnościowe (najlepiej, by były ze sprawdzonych źródeł!), a wreszcie ugotować potrawę, zmiksować, przecedzić etc. Dlatego gotowe dania ze słoiczków wydają się idealnym rozwiązaniem. Ale czy na pewno? Jakie zalety i jakie wady mają słoiczki?
Słoiczki z gotowymi posiłkami dla dzieci - zalety
- Dostosowanie do wieku – dania w słoiczkach są dostosowane do potrzeb dziecka w danym wieku – na opakowaniach producenci podają wiek dziecka, dla jakiego potrawa jest przeznaczona.
- Różnorodność – w sklepach znajdziemy bogaty wybór różnych zupek, drugich dań, jarzynek i deserków – potrawy są bardzo różnorodne i na rynku wciąż pojawiają się propozycje kolejnych dań.
- Sprawdzony producent – produkty użyte do przygotowania słoiczkowych dań pochodzą ze sprawdzonych źródeł. Firmy produkujące gotowe dania są często kontrolowane i muszą spełniać wysokie normy unijne.
- Brak konserwantów, sztucznych barwników... – słoiczkowe smakołyki nie zawierają substancji konserwujących oraz sztucznych barwników, są przygotowywane w sterylnych warunkach – dlatego nie ma obawy, by z ich powodu doszło do zatrucia pokarmowego (chyba że mama przechowuje potrawę w niewłaściwy sposób).
- Łatwość przygotowania – ogromna zaleta gotowych posiłków. Mama nie musi kupować wielu produktów, stać nad garnkami i podczas gotowania pilnować proporcji warzyw i mięsa.
Słoiczki z gotowymi posiłkami dla dzieci – wady
- Cena – posiłki przygotowywane w domu są znacznie tańsze niż te gotowe ze sklepu. Za maleńki słoiczek marchewki trzeba zapłacić ok. 3 zł, a za obiadek ok. 4-5 zł.
- Przyzwyczajenie – gotowe dania ze słoiczka wystarczają do 9. miesiąca życia dziecka, w 10. malec powinien zacząć także jeść domową zupkę na bazie wywaru z warzyw. Często zdarza się, że dzieci przyzwyczajone do słoiczkowych posiłków krzywią się, kiedy zamiast nich dostają do jedzenia domowe potrawy.
- Niepokojące doniesienia – co jakiś czas słyszymy, że jakiś producent żywności nie przestrzega norm, korzysta z tańszych produktów. Tak było w przypadku słoiczków Gerbera, w których, by obniżyć koszty produkcji – mięso zastąpiono tańszymi mięsopodobnymi substytutami – mięsem drobiowym odkostnionym mechanicznie (MOM). Każda taka afera żywieniowa sprawia, że coraz sceptyczniej podchodzimy do produktów, które są przetwarzane w fabrykach, z większą uwagą czytamy receptury i chętniej zwracamy się ku ekologicznej żywności.
- Cukier – gotowe deserki i soczki są znacznie słodsze niż te, które można przygotować samodzielnie, to sprawia, że dzieci przyzwyczajają się do zbyt słodkich dań.
- Nawyki żywieniowe – dzieci przyzwyczajone do gotowych dań w przyszłości pewnie chętniej będą wybierać gotowe, często tuczące produkty (parówki, mleczne deserki etc.) i nie będą potrafiły docenić smaku posiłków przygotowywanych w domu.
- Uwaga na przechowywanie! – niewłaściwe przechowywanie lub niedomknięty słoiczek powodują, że dania nie nadają się do spożycia.
Każda mama – zanim zdecyduje, czy chce karmić swoje dziecko daniami ze słoiczków czy też zamierza samodzielnie gotować posiłki, powinna rozważyć wszystkie za i przeciw. Na pewno słoiczki można polecić na wszelkie wyjazdy – ponieważ są szczelnie zamknięte, świetnie sprawdzają się w podróży.