Tymon przyszedł na świat ważąc zaledwie 1170g. Niezwykły sukces lekarzy z Gorzowa

2022-06-14 13:40

To nie pierwszy sukces położników ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim w ratowaniu wcześniaków. Tym razem jednak szanse na "mały cud" były wyjątkowo niewielkie. Tymon urodził się w 31. tygodniu ciąży, ważąc niewiele ponad kilogram. W końcu, po dwóch miesiacach walki o jego życie i zdrowie, mały chłopiec wychodzi ze szpitala, a jego rodzice gdzie tylko mogą chwalą położników, którzy im pomogli.

Ich syn urodził się ważąc 1170g.

i

Autor: Facebook/ @szpitalgorzow Ich syn urodził się ważąc 1170g.

Pani Agnieszka, mama małego Tymona, trafiła do szpitala już w 18.tygodniu ciąży. U kobiety stwierdzono małą ilość wód płodowych. Mimo to, lekarze zdecydowali się na kontynuowanie ciąży na oddziale patologii. 

Dalsze prowadzenie ciąży było ogromnym ryzykiem, przede wszystkim dla mamy - w takiej sytuacji może dojść do poronienia w wyniku infekcji, która może być bezpośrednią przyczyną sepsy i stanu zagrożenia życia ciężarnej.

Spis treści

  1. Ryzyko się opłaciło
  2. Rodzice wdzięczni personelowi szpitala
  3. Małowodzie - jakie niesie za sobą ryzyko?

Ryzyko się opłaciło

Dalsze prowadzenie ciąży było wielkim ryzykiem i niewiadomą. Chodziło o to, czy wykształcą się dobrze płuca, bo do tego potrzebny jest płyn owodniowy. - tłumaczy ordynator oddziału neonatologicznego dr Krzysztof Kaczmarek.

Mimo ryzyka, zespołowi lekarzy z Gorzowa udało się opóźnić poród aż do 31. tygodnia ciaży. Mały Tymon urodził się ważąc 1170g, więc jego stan określano jako ciężki. Chłopiec był podłączony do respiratora. 

Sprawdź: Wyciek płynu owodniowego - jak odróżnić go od nietrzymania moczu?

Wielowodzie i małowodzie

Przeczytaj też: Patologia ciąży od A do Z - jak długo zostaje się w szpitalu?

Rodzice wdzięczni personelowi szpitala

Rodzice małego Tymka nie mogą wyjść z podziwu dla profesjonalizmu medyków, którzy opiekowali się zagrożoną ciążą pani Agnieszki, a także skrajnym wcześniakiem tuż po narodzinach.

Jestem im wdzięczna za informowanie mnie o moim stanie zdrowia na bieżąco i dodawanie otuchy w tak trudnych chwilach. - pisze pani Agnieszka we wzruszającym poście na Facebooku. 

Z całego serca jestem wdzięczna położnym, które starały się żeby czas spędzony w szpitalu był dla mnie mile wspominany. Bardzo dziękuję za słowa otuchy i wspieranie w gorszych momentach pobytu. - dodaje wzruszona mama. 

Choć w swoim liście, mama Tymona wymienia całe mnóstwo medyków z Gorzowa, szczególne uznanie wyraża dla ordynatora oddziału neonatologicznego.

Doktor Krzysztof Kaczmarek to niezwykle dobry człowiek, który troszczy się o swoich pacjentów i zna ich nie tylko z karty pacjenta. Był pierwszą osobą, która pogratulowała mi i mojemu mężowi przyjścia na świat naszego syna Tymona. Jako rodzice dopilnujemy tego żeby nasz syn wiedział jak duże znaczenie miał On w naszym życiu.

wspomnienia pani Agnieszki ze szpitala

i

Autor: Szpital w Gorzowie Wielkopolskim wspomnienia pani Agnieszki ze szpitala

Małowodzie - jakie niesie za sobą ryzyko?

Wody płodowe to płyn wypełniający worek owodniowy. To w nim przez 9 miesięcy ciąży rośnie się dziecko. Płyn nie tylko amortyzuje dziecko, ale bierze też udział w przemianie materii umożliwiając wymianę substancji odżywczych między organizmem matki i dziecka. Co więcej, płyn owodniowy przyczynia się do prawidłowego rozwoju narządów.

Dowiedz się: Małowodzie może być niebezpieczne. Co robić, gdy masz za mało wód płodowych?

Współczesna medycyna stara się radzić sobie z przypadkami małowodzia. Skuteczna jest amnioinfuzja oraz uzupełnienie ilości wód w terminie rozwiązania, dzięki czemu poród jest mniej bolesny zarówno dla mamy i dziecka. Naukowcy starają się też znaleźć sposób na skuteczną terapię doustną. Już dziś w lżejszych przypadkach stosuje się antybiotykoterapię. Bywa także, że pomaga zwykłe zwiększenie ilości przyjmowanych przez kobietę płynów.

Zawsze w przypadku małowodzia, ciężarna musi być pod stałą kontrolą lekarzy. Najczęściej, jest kierowana na oddział patologii ciąży.