Okno Życia w domu sióstr urszulanek w Łodzi działa od 12 lat. Jest to miejsce, w którym rodzic może zostawić swoje nowo narodzone dziecko.
Nikt nie pyta, jaki jest powód tej niezwykle trudnej decyzji. Pozostawienie dziecka jest całkowicie anonimowe i bezpieczne dla maleństwa.
Na swoim profilu na Facebooku, Caritas Archidiecezji Łódzkiej poinformowało, że 31 października o godzinie 21:15 w Oknie Życia w domu sióstr urszulanek pozostawiono zaledwie tygodniowego chłopczyka.
Zobacz także: Pozbawienie praw rodzicielskich — kiedy ma miejsce?
Spis treści
- Chłopiec w oknie życia: miał przy sobie karteczkę
- Siostry nadały dziecku imię
- Uruchomienie procedury adopcyjnej
Chłopiec w oknie życia: miał przy sobie karteczkę
Okno Życia jest łatwo dostępne i otwiera się od zewnątrz. Po jego otwarciu uruchamiany jest alarm, który informuje siostry urszulanki, że ktoś pozostawił w nim dziecko.
W wywiadzie dla portalu tvn.24.pl przełożona Sióstr Urszulanek – siostra Anna Reczko, opowiedziała, że gdy tylko rozległ się alarm, szybko udała się do Okna Życia.
– Zobaczyłam, że czeka na mnie taki młodzieniec, śliczny – powiedziała.
Jest to już szóste dziecko pozostawione w Oknie Życia w Łodzi, a przy tym - czwarty chłopiec.
Siostra Anna wyjaśniła, że chłopczyk miał przy sobie karteczkę z datą urodzenia. Dzięki temu wiadomo, że noworodek ma tydzień.
Siostry nadały dziecku imię
Po znalezieniu noworodka w Oknie Życia siostry - zgodnie z procedurą - powiadomiły policję i pogotowie ratunkowe.
Siostra Anna poinformowała również, że wybrano dla chłopca imię - Tadeusz. Siostry podjęły taką decyzję z uwagi na to, że w Kościele Katolickim niedawno obchodzone było wspomnienie tego świętego. Noworodek został również ochrzczony.
W oczekiwaniu na przyjazd służb, mały Tadeusz został przebrany i nakarmiony.
Uruchomienie procedury adopcyjnej
Po przyjeździe pogotowia chłopczyk został zabrany do szpitala, gdzie lekarze mogli go przebadać i ocenić stan jego zdrowia.
Okazało się, że wszystko jest w porządku. Dziecko jest zdrowe i silne.
Zgodnie z procedurą, kolejnym krokiem jest poinformowanie sądu rodzinnego, który nada noworodkowi dane personalne, ustanowi opiekuna prawnego i rozpocznie niezbędne przygotowania do uruchomienia procedury adopcji. Może to jednak trwać kilka tygodni, a nawet miesięcy.
Zobacz także: Co trzeba wiedzieć o noworodku? 10 rzeczy, które cię kompletnie zaskoczą
Źródło: Caritas Archidiecezji Łódzkiej, tvn24.pl