Czego boją się POCZĄTKUJĄCY RODZICE?

2014-05-03 8:00

Początki rodzicielstwa są trudne i wypełnione stresem. Obawy młodych rodziców są uzasadnione i jeśli nie przeradzają się w fobie, są czymś zupełnie naturalnym. Na szczęście taki etap lęków szybko się kończy. Wraz z nabywaniem doświadczenia, rodzicielstwo staje się łatwiejsze.

poczatkujacy rodzice

i

Autor: thinkstockphotos.com

Spis treści

  1. Pielęgnacja i karmienie dziecka
  2. Jak sobie radzić z tą obawą?
  3. Podnoszenie dziecka
  4. Jak sobie radzić z tą obawą?
  5. Rozpoznawanie potrzeb dziecka
  6. Jak sobie radzić z tą obawą?
  7. Dolegliwości i choroby
  8. Jak sobie radzić z tą obawą?

Młodych rodziców lękiem napawają zwykle sytuacje związane z opieką nad dzieckiem i pierwszymi tygodniami jego życia. Nagle muszą odnaleźć się w zupełnie innej rzeczywistości, w której ciąży na nich ogromna odpowiedzialność. Wykonywanie niektórych czynności po raz pierwszy lub doświadczanie pierwszych problemów potrafi generować duży stres. Czego w szczególności boją się początkujący rodzice i co jest najtrudniejszego w opiece nad dzieckiem?

Pielęgnacja i karmienie dziecka

Żaden podręcznik dla rodziców nie sprawi, że będą oni świetnie przygotowani do pielęgnowania dziecka. Wszystkiego bowiem najlepiej uczyć się poprzez doświadczenie. Kąpanie noworodka w wanience to ogromny stres, szczególnie za pierwszym razem. Rytuał, który powinien trwać kilka minut, zwykle znacząco się przeciąga. Rodzice starają się odwzorowywać metody znane z książek i porad w szkole rodzenia.  Począwszy od przygotowania kąpieli ze specjalnym termometrem, przez sam sposób mycia dziecka, po wieloetapową, długą pielęgnację po wykąpaniu. Dopiero po jakimś czasie dochodzą do wprawy i coraz sprawniej sobie z tym radzą, nie potrzebując już pomocy osób trzecich. Pielęgnacja noworodka to trudne zadanie. Nie tylko ze względu na maleńkie gabaryty dziecka, ale i trudność komunikacji między rodzicami a maluszkiem. Każda czynność – przewijanie, smarowanie pępka czy ubieranie urastają do rangi ważnych wydarzeń. Podobnie jest z karmieniem, które jest indywidualną potrzebą dziecka. To maluch sam reguluje sobie pory karmienia i czas jedzenia, jednak rodzice często obawiają się, czy tak powinno być.

Jak sobie radzić z tą obawą?

Nie bój się prosić o pomoc w pierwszych dniach kogoś doświadczonego np. mamę lub koleżankę. Zapisuj pory karmienia i czas jedzenia, by łatwiej kontrolować żywienie malucha.

Podnoszenie dziecka

Kruchość noworodka jest dla wielu rodziców źródłem obaw. Maleńkie ciałko, brak niektórych umiejętności motorycznych u dziecka często stresuje dorosłych, którzy boją się, że niechcący zrobią mu jakąś krzywdę. Największa obawa związana jest z podnoszeniem dziecka. Wielu ojców na wzięcie malucha na ręce decyduje się dopiero po kilku dniach od porodu, bo boi się, że zrobi to źle i zaszkodzi maluchowi. Obawy są i tutaj uzasadnione. Dziecko nie umie trzymać sztywno główki, więc należy ją dodatkowo podpierać. Trzeba również zwracać uwagę na odpowiedni chwyt i ułożenie na rękach. Na szczęście, z czasem branie na ręce wiąże się już tylko z przyjemnością, a nie stresem.

Jak sobie radzić z tą obawą?

Jeśli boisz się, że dziecku jest niewygodnie na twoich rękach, trzymaj je na cienkiej poduszce lub w beciku. Podnosząc je, rób to delikatnie i zapamiętaj pozycję, w której maluch spokojnie leży na Twoich rękach.

Rozpoznawanie potrzeb dziecka

Komunikacja z noworodkiem jest utrudniona. Dziecko wyraża swoje uczucia głównie płaczem. Ponieważ nie każdy płacz oznacza to samo, bywają momenty, gdy rodzice czują się bezradni, nie wiedząc jakie potrzeby wyraża ich płaczące dziecko. Na początku wygląda to więc trochę jak eksperyment. Rodzice po kolei eliminują prawdopodobne przyczyny płaczu np. zmieniają pieluszkę, karmią czy przytulają, aż w końcu udaje się im trafić w oczekiwania dziecka.  To dość stresująca sytuacja dla każdego młodego rodzica, który ma dobre intencje, a nie potrafi sprawnie uspokoić malucha. Tu też ważny jest czas. Z każdym dniem i dziecko i rodzic znajdują porozumienie. Rodzic uczy się rozpoznawać rodzaj płaczu, dziecko coraz czytelniej wyraża swoje potrzeby. Obawy maleją.

Jak sobie radzić z tą obawą?

Stwórz jak najbardziej komfortowe warunki maluchowi, by miało jak najmniej powodów do płaczu. Wyprzedzaj jego płacz – regularnie przewijaj, karm, nie ubieraj w niewygodne ubranka, nie zmieniaj często mu otoczenia. Im będzie czuło się bezpieczniej – tym rzadziej będzie wyrażać swoje niezadowolenie.

Dolegliwości i choroby

Nic bardziej nie potrafi stresować rodzica niż choroba dziecka, szczególnie tak małego. Niepokoją już same niegroźne dolegliwości takie jak czkawka, kichanie czy ulewanie. Często są to pierwsze powody wizyt u lekarza. Duży stres generują jednak choroby. Gorączka u małego dziecka, dziwne zachowanie, alergie potrafią przyprawiać niemal o zawał serca. Zmartwienie rodziców jest ogromne. Ze względu na wiek dziecka, każda choroba staje się realnym zagrożeniem dla życia malucha. Najgorsze są pierwsze tygodnie, gdy dziecko znajduje się w grupie ryzyka tzw. śmierci łóżeczkowej. Wielu rodziców nie potrafi przespać normalnie nocy, czuwając i nasłuchując oddechu noworodka. Stres maleje proporcjonalnie do wieku dziecka. Z każdym miesiącem, obawy o życie malucha są mniejsze.

Jak sobie radzić z tą obawą?

Zanim udasz się do lekarza z jakąś zaobserwowaną dolegliwością u dziecka, upewnij się, czy na pewno jest to powód do zmartwień. Rada doświadczonych matek może być tutaj nieoceniona. W pierwszych tygodniach życia pomocna jest również tzw. płytka do monitorowania oddechu, którą układa się pod materacykiem.