O tym, że pieluszki jednorazowe skrywają swoje tajemnice, za każdym razem przekonują się świeżo upieczeni rodzice. Sama pamiętam jak zastanawiałam się, do czego służy tajemnicza tasiemka w pieluchomajtkach. Na szczęście bardziej doświadczona koleżanka dała mi instruktaż. Wiecie z kolei po co są ukryte falbanki w pieluszce? Jak nie trudno się domyślić, po to by zawartość (zwłaszcza ta bardziej śmierdząca) nie wydostała się na ubranko. Pytanie tylko jak z tej funkcji korzystać?
Odrywamy falbanki z przodu pieluszki czy nie?
Użytkowniczka Tik Toka, która prowadzi profil @helen_motherhood wywołała dyskusję wśród obserwujących ją rodziców. Na krótkim filmiku pokazała, jak prawidłowo powinno się korzystać z wewnętrznych falbanek, które mają utrzymać zawartość pieluszki w środku. Otóż poradziła wszystkim, by przed założeniem pampersa dziecku oderwać falbanki z przodu pieluszki. Jak to zrobić, pokazuje dokładnie na wideo. Jej zdaniem tym sposobem unikniemy sytuacji, że kupka maluszka wypłynie np. na plecki, czy wsiąknie w ubranko. Wielu internautów przyklasnęło kobiecie, a nawet podziękowało za świetną radę.
Wśród komentujących nagranie pojawiło się jednak wielu sceptyków. "Nie róbcie tego. Rozrywając falbanki, pozwalacie kupce się wydostać, one mają ją zatrzymać"; "Nie polecam. Zrobiłam tak i kupa była wszędzie" – ostrzegali.
My także jesteśmy mocno sceptyczni. Wiemy, że nie wszystkie rady z internetu są godne polecenia. Z autopsji wiemy, że kupa najczęściej wypływa na plecki, pytanie więc, dlaczego falbanki nie są zatem rozrywane z tyłu pieluszki. Rozerwanie falbanek z przodu naszym zdaniem ułatwia zawartości pieluszki wydostanie się na zewnątrz, a nie odwrotnie.
Co zrobić, by kupa zawsze została tam, gdzie powinna? Przede wszystkim pieluszka nie może być założona za luźno. Polecamy wam przy tym zasadę dwóch palców, o której wspominają położne w szkołach rodzenia. Pieluszkę zakładamy na tyle ściśle, by po jej zapięciu, luz między brzuszkiem a pieluszką był na dwa palce.
A wy co myślicie o odkryciu tej mamy?