Czy to normalne? To pytanie, które pada najczęściej z ust zaniepokojonych sytuacją rodziców. Trudno bowiem pozbyć się wrażenia, że dziecko, które dokonuje takich, a nie innych autoagresywnych zachowań, po pierwsze – bardzo cierpi, a po drugie – że zachowuje się po prostu „dziwnie”.
Tym większe może być nasze zaskoczenie, gdy pedagog czy psycholog ocenią dane zachowania jako... zupełnie normalne.
Spis treści
- Dlaczego takie zachowanie dziecka może zostać uznane za normalne?
- Dlaczego dzieci uspakajają się w ten sposób?
- Autoagresja u dziecka: nie mogę na to patrzeć!
- Dla dziecka ważne są rytuały
Dlaczego takie zachowanie dziecka może zostać uznane za normalne?
Warto wiedzieć, że przeróżne dziecięce działania, które wzbudzają nasz lęk (uderzanie głową, wyrywanie sobie włosów, ssanie kciuka, gwałtowne obracanie głową na boki) są rzeczywiście uznawane za zupełnie naturalne.
Przeczytaj też: 9 sposobów na agresywne dziecko
Co więcej – z dużym prawdopodobieństwem można oszacować wiek dziecka tylko na podstawie występującej techniki samouspokojenia, bowiem są one zbieżne z okresem rozwoju.
Dlaczego dzieci uspakajają się w ten sposób?
Powodem występowania takich, a nie innych zachowań (autoagresywnych) u dziecka jest zwykle nieumiejętność rozładowania napięcia emocjonalnego, a zwłaszcza złości. Maluch szuka więc takich technik, dzięki którym się uspokaja – a mając „pod ręką” tylko własne ciało, korzysta właśnie z niego.
Mówiąc inaczej, mama w wielkiej złości wygada się przyjaciółce, a potem puści sobie uspokajającą muzykę. Zanim jej roczna córka nabierze takich umiejętności, radzi sobie inaczej.
Sprawdź: Co czuje małe dziecko, gdy wpada w histerię?
W przypadku bardzo małych dzieci ważny jest jeszcze jeden aspekt uderzania się, ssania palców czy ciągnięcia się za włosy – to stały rytm, w który wpada maluch. Jednostajność jest dla niego czymś przyjemnym i relaksującym, ponieważ – jak twierdzą niektórzy specjaliści – przypomina ruchy z brzucha mamy.
Jednym z powodów, dla którego maluchy wybierają takie, a nie inne techniki samouspokojenia się jest też chęć zwrócenia na siebie uwagi. Czasem bywa tak, że dziecko zaczyna się uderzać, na co mama gwałtownie reaguje. Inteligentny maluch szybko nauczy się wykorzystywać tak zdobyte doświadczenie.
W niektórych przypadkach (zwłaszcza, gdy dziecko nagle zaczyna się dziwnie zachowywać) przyczyną nietypowego działania jest ból. Gdy więc maluch z nieznanych powodów płacze i np. ciągnie się za włosy, trzeba udać się do lekarza.
Autoagresja u dziecka: nie mogę na to patrzeć!
Oczywiście sama wiedza o tym, że zachowania dziecka uznawane są za zupełnie normalne, nie wystarcza. Trudno zresztą oczekiwać od rodzica, że zachowa spokój, patrząc, jak jego dziecko wyrywa sobie włosy z głowy. Co więc robić?
Dowiedz się: Genialna zabawa, która uspokoi nerwowe dziecko
Przede wszystkim – nie zakazywać. Nie krzyczeć, nie panikować – to tylko pogłębi problem, bo dziecko zdenerwuje się jeszcze bardziej i jeszcze częściej będzie sięgało po niepokojącą technikę samouspokojenia. Zamiast tego, warto zapobiec ewentualnym krzywdom malca.
• Gdy maluch uderza głową
Jeśli dziecko w chwilach złości uderza w coś głową, rodzice najbardziej obawiają się tego, że po prostu zrobi sobie krzywdę. Z drugiej strony, jeśli takie zachowania wynikają na przykład z niezgodzenia się na żądania dziecka – ustąpienie tylko pogłębi skalę problemu. Co więc można zrobić?
- Zabezpieczyć teren
Jeśli smyk śpi jeszcze w niemowlęcym łóżeczku, można je po prostu obłożyć z każdej strony poduszkami albo owinąć szczebelki grubym kocem. I po prostu zostawić malca, by się uspokoił.
- Uniemożliwić uderzanie
Na przykład wtedy, gdy dziecko zaczyna uderzać głową o oparcie krzesełka – po prostu wyjmij malucha z siedziska. Jeśli kontynuuje swoje praktyki – przenieś je na dywan. Zwróć uwagę na fakt, że uderzenia często nie są bardzo mocne – zwykle tylko takie, by „coś” poczuć, ale nie by zrobić sobie krzywdę.
• Gdy dziecko wyrywa sobie włosy
Dziecko, które wyrywa sobie włosy, rzadko robi to w sposób bardzo energiczny – zwykle jest to długotrwałe kręcenie pukli albo tzw. „skubanie” włosów. W takiej sytuacji jednym z najprostszych sposobów na zaprzestanie działań malca jest zastąpienie mu jednej czynności – drugą.
Można zatem zaproponować dziecku noszenie specjalnej czapeczki z długimi włoskami (które będzie mogło spokojnie „skubać”) albo dać w prezencie długowłosą maskotkę. W przypadku dziewczynek dobrym rozwiązaniem jest także dokładnie spinanie włosów w ciągu dnia – wyciąganie wsuwek czy kosmyków jest znacznie bardziej pracochłonne, niż po prostu sięgnięcie do luźnej fryzurki.
Dla dziecka ważne są rytuały
Warto pamiętać, że gdy maluch wykazuje niepokojące techniki samouspokajania, dobrym pomysłem jest wprowadzenie różnego typu rytuałów. Wyjątkowe znaczenie mają ostatnie godziny przed zaśnięciem. Dziecko powinno czuć, co po sobie następuje, jakie są kolejne etapy wyciszania się.
Przeczytaj: Mamoza - kiedy dziecko jest uzależnione od obecności mamy
Specjaliści bardzo polecają także wieczorne czytanie dziecku bajek, głaskanie po głowie albo opowiadanie historii – wszystko po to, by jak najbardziej wyciszyć malca.