Znam mamy, które pilnują smoczka jak największego skarbu - wiedzą, że jego brak może utrudnić chociażby zasypianie. Kupujemy zawieszki, dbamy o to, aby zawsze mieć zapas, a i tak w sieci pojawiają się memy z porzuconymi na chodniku smoczkami i dopiskami typu „ktoś tu będzie miał ciężką noc”. Jeśli smoczek to najlepszy przyjaciel twojego malucha, na pewno doskonale wiesz, dlaczego lepiej nie zgubić tego „sprzętu”.
Przychodzi taki moment, kiedy ze smoczkiem trzeba się pożegnać. Szczęśliwi są ci, których dzieci po prostu robią „pa pa” i zapominają o sprawie. Rodzice wymyślają różne scenariusze, które ułatwią małemu człowiekowi rozstanie. Musimy oddać go innej małej dzidzi, zabrał go ptaszek, popsuł się i nie nadaje się już do użytku - sposobów na pożegnanie ze smoczkiem jest mnóstwo. Listę uzupełnił aktywny w sieci stomatolog.
Kiedy pożegnać się ze smoczkiem?
Lek. dent. Michał Kaczmarek to specjalista stomatologii dziecięcej, który dzieli się cenną wiedzą na instagramowym profilu @tata_stomatolog. Dzięki niemu rodzice (ale nie tylko oni, z informacji czerpią i ci, którzy dzieci nie mają) dowiedzieli się m.in. czym jest hipodoncja albo z czym wiąże się nieleczenie próchnicy zębów mlecznych.
Ostatnio na profilu poruszył ważny temat „okołozębowy”, czyli pożegnanie ze smoczkiem.
Pierwszą rzeczą jaką musimy pamiętać jest to, że dla Twojego dziecka smoczek to element przywiązania, który daje poczucie bezpieczeństwa oraz komfortu. Dlatego dla mnie ważne jest, aby spróbować pożegnać przygodę ze smoczkiem jak najmniej traumatycznie
- czytamy na profilu @tata_stomatolog.
Lek. Dent. Michał Kaczmarek wskazuje, że czasem ten proces prosty, a czasem - skomplikowany. Nie zawsze zadziałają te same metody, to co sprawdziło się u innych, nie zawsze może „kliknąć” u naszego dziecka. Ba! Być może mamy już za sobą pożegnanie ze smoczkiem, ale nasze doświadczenia nie muszą sprawdzić się u kolejnego malucha. Być może będziemy musiały zastosować zupełnie inne metody, niż te wykorzystane ze starszym rodzeństwem, a może młody człowiek w ogóle nie będzie miał problemu z odstawieniem smoczka? Nie ma jednej, właściwej odpowiedzi. „Każde dziecko jest inne” - na pewno wciąż to słyszysz, ale tak po prostu jest.
A kiedy powiedzieć smoczkowi „pa, pa”?
Najlepiej pożegnać się ze smoczkiem do 18 m.ż.
- radzi stomatolog.
Cztery sposoby na pożegnanie ze smoczkiem
Lek. dent. Michał Kaczmarek w swoim wpisie podzielił się również wskazówkami, które mogą pomóc pożegnać się ze smoczkiem.
- Postaw na empatię. Stomatolog podpowiada, aby odnieść się do własnych doświadczeń, powiedzieć, że my też kiedyś używaliśmy smoczka, ale w pewnym momencie się z nim rozstałyśmy.
- Liczy się czas i cierpliwość. Warto zaplanować moment odstawienia smoczka na moment, gdy mamy więcej czasu. Robienie tego w pośpiechu nie będzie dobrym rozwiązaniem.
- Nie wszystko na raz. Lek. dent. Michał Kaczmarek radzi, aby ze smoczkiem żegnać się stopniowo. Najpierw przestaje on towarzyszyć dziecku w ciągu dnia, dopiero w kolejnym kroku znika nocne ssanie smoczka.
- Smoczek? Już nie taki fajny. Ekspert wymienia także metodę polecaną przez Amerykańską Akademię Stomatologów Dziecięcych. Chodzi o codzienne obcinanie kawałka smoczka. Jak wskazuje lek. dent. Michał Kaczmarek, sprawi to, że ssanie nie będzie przyjemne dla dziecka, ale nie jest mu zabierane. I to maluch podejmie decyzje, czy jeszcze lubi smoczek, czy już nie.
Słyszałem też fajną historię odnośnie zakopania smoczka w doniczkę, i że wyrośnie z tego piękny kwiatek ;)
- kończy swój wpis lek. dent. Michał Kaczmarek.
A jakie są twoje doświadczenia? Twoje dziecko chętnie ssało smoczek? Jak udało się z nim pożegnać?
