Jeszcze w latach 60. w to wierzono. To straszne, co musiały znosić dzieci

2024-12-11 15:01

Wystarczy cofnąć się kilkadziesiąt lat wstecz by uzmysłowić sobie, jak duży postęp zrobiono w medycynie i jak zmieniła się świadomość na temat tego, co czują dzieci. Aż trudno uwierzyć w to, że najwyraźniej nie były traktowane z powagą godną człowieka.

Jeszcze w latach 60. w to wierzono. To straszne, co musiały znosić dzieci

i

Autor: Getty images Jeszcze w latach 60. w to wierzono. To straszne, co musiały znosić dzieci

Wiedza na temat metod leczenia bólu wciąż rośnie, powstają nowe środki uśmierzające ból i terapie, które go łagodzą. Dawniej nawet do tych jak na tamte czasy skutecznych i zaawansowanych metod dzieci nie miały dostępu. Dlaczego? Bo uważano, że dzieci nie odczuwają bólu.

Tak było jeszcze w latach 60. XX wieku. Choć trudno w to uwierzyć, jeszcze w 1988 roku w większości amerykańskich szpitali nie znieczulano dzieci poniżej 15. miesiąca życia. Uważano, że nie jest to potrzebne, wystarczy podać mu środek zwiotczający mięśnie, by spokojnie przeprowadzić operację.

Wierzono, że dzieci nie czują bólu

Jeszcze 30 lat temu niektórzy lekarze starej daty uważali, że noworodki, a zwłaszcza wcześniaki nie potrzebują skutecznego leczenia bólu, bo nie odczuwają go tak jak dorośli. Powoływali się na badania, które wykazały, że pewne struktury układu nerwowego dzieci odpowiadające za przekazywanie impulsów nerwowych nie aktywują się tak, jak u dorosłych.

M jak Mama Google News
Autor:

Dawniej sądzono, że bodziec bólowy w ogóle nie dociera do mózgu noworodka, dlatego nie ma sensu uśmierzania bólu u dziecka. Dziś brzmi to szokująco, tak, jakbyśmy odmawiali dzieciom prawa do bycia człowiekiem.

I choć istotnie ostateczna mielinizacja włókien nerwowych przewodzących ból do mózgu kształtuje się aż do 2. roku życia dziecka nie ma to nic wspólnego z poziomem odczuwanego przez nie bólu. Wpływa jedynie na tempo przesyłania i przetwarzania bodźca bólowego.

− Dzisiaj się o tym słucha i nie wierzy się, że takie czasy były. W latach 60. uważano, że małe dzieci nie czują bólu. To jest coś nieprawdopodobnego, do operacji się nie znieczulało, bo one „nie czują bólu”

- mówi prof. dr hab. Joanna Sołek-Pastuszka w rozmowie z prof. Ewą Stachowską.

Zapytana o to, jak to możliwe, przecież maluchy z pewnością krzyczały wyjaśnia, że nie krzyczały, ponieważ podawano im leki nasenne i zwiotczające. Czy to oznacza, że nie czuły wtedy bólu?

Odpowiedź wydaje się oczywista. Leki blokowały tylko możliwość wyrażenia tego bólu.

Wcześniaki w pełni odczuwają ból

Dopiero w 1987 roku ukazała się praca naukowa będąca podsumowaniem badań, które udowodniły, że to, jak postrzegano kwestię odczuwania bólu przez noworodki było błędem. Również u wcześniaków rozwój układu nerwowego umożliwia pełne odczuwanie bólu

Jednak w pediatrii zmiany następowały stopniowo, a w Polsce znieczulenie ogólne przy bolesnych zabiegach diagnostycznych zaczęto stosować dopiero pod koniec XX wieku.

Mądrości naszych rodziców - to prawda czy mit? [QUIZ]
Pytanie 1 z 10
"Nie siedź blisko telewizora, bo popsujesz wzrok"