Kangurowanie – siła bliskości

2008-05-13 17:13

Lekarze są zgodni: pierwsze kilka godzin po porodzie jest kluczowe dla dalszego rozwoju malucha. Jego układ nerwowy jest wtedy bardzo wrażliwy na wszelkie bodźce. Dlatego kangurowanie, czyli bezpośredni kontakt skóry matki i dziecka są coraz popularniejsze zarówno wśród rodziców, jak i lekarzy. Kangurowanie uspokaja maluszka i daje mu poczucie bezpieczeństwa.

Kangurowanie – siła bliskości

i

Autor: East News

Spis treści

  1. Skóra do skóry - blisko mamy, blisko taty
  2. Mądrość natury, czyli skąd się wzięło kangurowanie
  3. Kangurowanie to same zalety

Sam poród to dla dziecka wielki stres, a co dopiero zmierzenie się ze światem po drugiej stronie brzucha. Badania pokazały, że w szybszym przystosowaniu się do nowej sytuacji może pomóc niemowlęciu bliski kontakt z mamą – już od pierwszych chwil po porodzie.

Skóra do skóry - blisko mamy, blisko taty

W kangurowaniu chodzi o to, by dziecko jak najczęściej czuło obecność bliskiej osoby. Najlepszy sposób to położenie nagiego malca na nagiej klatce piersiowej. Dobrze, jeśli noworodek spędza w tej pozycji jak najwięcej czasu, nawet do kilku godzin dziennie. Kontakt z rodzicem daje dziecku poczucie bezpieczeństwa – maluszek czuje bicie serca, zapach i ciepło skóry mamy lub taty.

Podczas kangurowania warto dodatkowo delikatnie masować plecki malca, co wzmacnia poczucie bliskości między rodzicem a dzieckiem i uspokaja je.

Mądrość natury, czyli skąd się wzięło kangurowanie

Metoda ta nie jest nowa, została zapoczątkowana z przyczyn dość prozaicznych. W 1978 r. w szpitalu w Bogocie z powodu braku personelu i odpowiedniego sprzętu, wcześniaki kładziono na piersiach matek, dając im w ten sposób szansę na przeżycie. Metoda ta sprawdza się także w przypadku dzieci, u których wystąpiły komplikacje w życiu płodowym oraz podczas narodzin. Choć kangurowanie jest najczęściej stosowane u wcześniaków, to bliski kontakt matki i dziecka po porodzie jest zalecany wszystkim noworodkom.

Kangurowanie to same zalety

Kangurowanie może i jest niezbyt komfortowe – bo przecież ciężko leżeć z dzieckiem na piersiach przez kilka godzin. Dlatego powinniście się wymieniać – raz kanguruje mama, raz tata.

Dzięki kangurowaniu:

  • dziecko szybciej i lepiej rozwija się emocjonalnie, spokojniej śpi i rzadziej płacze; szybciej też osiąga stabilizację akcji serca i oddechu, ma lepszą regulację temperatury ciała oraz prawidłowe napięcie mięśniowe
  • u kobiet dzięki kangurowaniu pobudzona zostaje laktacja, co pośrednio przyczynia się do osiągnięcia lepszego stanu zdrowia noworodka – wiadomo, że dzieci karmione piersią rzadziej chorują
  • wcześniaki szybciej osiągają właściwą masę ciała, a co za tym idzie, są szybciej wypisywane ze szpitala; kangurowanie łagodzi też nieprzyjemne doświadczenia związane z wcześniactwem, jak pobyt w inkubatorze, liczne badania czy stosowanie dużej ilości leków.

Kangurowanie niesie wiele pożytku nie tylko dla malucha. Również mama szybciej i łatwiej odnajdzie się w nowej roli. Badania dowiodły bowiem, że bliski kontakt z dzieckiem w znacznej mierze zmniejsza u matki poporodowy smutek tzw. baby blues.

miesięcznik "M jak mama"