Rodzice często nie mogą doczekać się pierwszego wypowiedzianego przez dziecko słowa. Oczywiście mamy na myśli słowo wypowiedziane świadomie. Niektórzy śmieją się, że mamy, które jako pierwsze z ust dziecka słyszą właśnie słowo "mama", szybko przestają cieszyć się z częstotliwości, z jaką starsze dziecko je powtarza. Słyszane po raz tysięczny "mama" chętnie zamieniłyby już na "tata".
Czy wiesz, ile słów powinno wypowiadać dziecko w określonym wieku? Poniżej znajdziesz całą rozpiskę, ale nie wpadaj w panikę, jeśli z miejsca stwierdzisz, że twoje dziecko na pewno mówi dużo mniej. Zdaniem logopedki wielu rodziców po prostu źle zlicza słowa.
Czytaj też: Bez niej maluch nie rozwinie się prawidłowo. Tak wesprzesz najważniejszą umiejętność dziecka
Spis treści
Ile słów mówi dziecko do 36. miesiąca życia?
Mamy najmłodszych dzieci zwykle dość uważnie obserwują maluchy, z którymi też z racji urlopu rodzicielskiego czy wychowawczego spędzają dużo czasu. Świadome tego, jak kształtuje się mowa dziecka starają się często mówić do niego, czytać książeczki, wspólnie z nim nazywać to, co widać na obrazku czy podczas spaceru.
W okolicach 1. roku życia dziecka maluchy chętnie powtarzają, przez co jedną z ciekawszych zabaw staje się poznawanie odgłosów zwierząt. Rozmaite dźwiękowe książeczki, w których dziecko samo może już nacisnąć przycisk, daje sporo radości.
Zobacz ile słów mówi dziecko w określonym wieku:
- 12 miesięcy: 3 słowa,
- 18 miesięcy: 22 słowa,
- 24 miesiące: 272 słowa,
- 30 miesięcy: 446 słów,
- 36 miesięcy: 896 słów.
Dane te są uśrednione, co oznacza, że są dzieci, które będą mówiły o wiele więcej niż przewiduje podana "norma" i takie, które mówią dużo mniej słów.
Zobacz też: Z niemowlakiem u logopedy? Ekspertka: te sygnały powinny skłonić cię do wizyty u specjalisty
Jak liczyć słowa?
Jednak co robić, gdy dziecko mówi tylko kilka słów, a jeśli już skutecznie komunikuje się z dorosłym, to tylko we "własnym" rozumianym jedynie dla rodziców języku? Logopedka przekonuje, że nie musi to być powodem do niepokoju, bo rodzice często dziecięcych słów nie traktują "prawdziwych" słów. Tymczasem liczy się każde z nich.
Logopedka Katarzyna Tomsia, która na Instagramie prowadzi profil @loogomowa przekonuje, że wszystkie określenia, odgłosy czy dźwięki, jakie dziecko wymawia konsekwentnie i celowo są słowami. I tak słowem może być chociażby "ziuuu" czy "ato", jak maluch określa auto.
Nie martw się również tym, że wydaje ci się, że dziecko na okrągło posługuje się tymi samymi określeniami choć chce opisać różne rzeczy.
"Co więcej jedno określenie może mieć kilka znaczeń np. BAM może oznaczać piłkę jako przedmiot, upadek jako czasownik albo chęć gry na bębenku i w tej sytuacji możesz uznać to za TRZY odrębne słowa" - przekonuje logopedka Katarzyna Tomsia.
Ekspertka poleca, by w przypadku wątpliwości zacząć od prowadzenia dzienniczka słów dziecka. W zeszycie zapisuje się wszystkie zasłyszane od dziecka słowa. Taki słownik malucha może stać się ciekawą rodzinną pamiątką, a na pewno dostarczy wiedzy o tym, czy zasób słów malucha na pewno jest tak ubogi, jak nam się wydaje. Może się okazać, że codziennie będziesz dopisywać w nim nowe słowa, a ich liczba zaskoczy cię pozytywnie.
Oczywiście w razie wątpliwości nie zaszkodzi odwiedzić logopedę, który sprawdzi, czy dziecko wymaga wsparcia w rozwoju mowy.
Czytaj też: Seplenienie boczne u dzieci – na czym polega?