Nie wydaje ci się, to fakt - bobasy też miewają histerie. Skąd się biorą napady złości u niemowląt?

2022-07-13 12:14

"Bunt dwulatka? Moje dziecko ma ten bunt od 10. miesiąca życia!" - ile razy słyszałaś takie lub podobne stwierdzenie od swoich koleżanek matek? A może sama mogłabyś powiedzieć coś takiego o swoim maluchu? Uspokajamy - wasze dzieci nie są "wyjątkowo niegrzeczne" czy "trudne". To normalne - przekonują eksperci.

niemowlę histeria

i

Autor: Getty Images Skąd u niemowląt ataki histerii?

Jednolatki - czy też ściślej ujmując - dzieci w okolicach swoich pierwszych urodzin także miewają napady złości. A więc tak, dziecięce histerie nie są zarezerwowane dla 2-,3-latków. Mogą się pojawiać już w okresie niemowlęcym. Koło 9., 10. miesiąca życia, kiedy to dziecko zaczyna czuć się autonomiczną jednostką, głównie za sprawą zdobywanych umiejętności - raczkowania, czy stawania przy meblach. 

To normalne i zdrowe. Maluchy tak się uczą - przekonują eksperci.

Zobacz też: Dziecięce histerie przed snem to u was norma? Oto 5 możliwych przyczyn i gotowe rozwiązania 

Kiedy niemowlę powinno zacząć raczkować?

Nie łudź się - roczniak nie będzie "posłuszny"

Okres rozwoju przypadający na okolice pierwszych urodzin, to czas największego i najintensywniejszego odkrywania świata przez malucha. Wszystko jest nowe i ciekawe, a przy tym bobas najprawdopodobniej jeszcze nie zdobył żadnych, negatywnych doświadczeń, by móc zrozumieć pewne twoje działania. Na przykład - dlaczego zabierasz go, gdy próbuje stawać przy włączonym piekarniku, przecież to takie ciekawe.

Nastaw się na to, że twój maluch nie będzie cię słuchał. Nie może powstrzymać swoich pragnień w tak młodym wieku. Jest tylko małym, rocznym naukowcem, który bada i zbiera dane. - wyjaśnia dr. Cathryn Tobin, kanadyjska pediatra i autorka publikacji i kursów dla rodziców. 

W jaki sposób najmłodsze dzieci wyrażają napady złości?

Małe dzieci nie potrafią używać słów, przez co ich frustracja w momencie napotkania sprzeciwu rodzica, przeszkody, czy jakiejkolwiek innej niekorzystnej z ich punktu widzenia okoliczności, jest jeszcze większa. 

Roczniak będzie więc skamlał, krzyczał, płakał "bez łez", aby komunikować tobie swoją złość i gniew. Choć to ciężkie do zaakceptowania, ten moment trzeba przetrwać, bo histeria jest w tym momencie rozwoju malucha jedynym sposobem jakim może ci zakomunikować swoje niezadowolenie. 

Jak radzić sobie z histeriami u roczniaka?

To jeszcze trudniejsze niż bunt dwulatka, ale nie niemożliwe. Twoja strategia może przebiegać dwutorowo:

  • po pierwsze - wyznaczaj dziecku granice i pokazuj, dozwolone opcje i alternatywy, które mogą go zadowolić,
  • po drugie - nie dopuszczaj do momentów, w których będzie on skłonny do histerii.

Jak to zrobić w praktyce? Dr. Tobin podaje taki oto przykład:

Jeśli maluch rzuca klockami – daj mu znać, że nie może rzucać dużymi, ciężkimi klockami, ale zamiast tego może rzucić miękką poduszkę.

Zobacz też: Wczuj się w sytuację dwulatka. Zakład, że niejeden dorosły wpadłby czasem w histerię?

Oprócz takiego objaśniania dziecku granic jego zachowań, warto utrzymywać roczniaka w dobrej formie, tak by jego nastrój nie sprzyjał napadom histerii. W tym wieku, podobnie jak we wcześniejszym, dziecko jest bardziej rozdrażnione, gdy jest:

  • przemęczone, senne,
  • głodne,
  • przestymulowane,
  • przestraszone.

A więc droga mamo roczniaka - głowa do góry. Jeszcze tylko bunt dwulatka, bunt trzylatka i będzie łatwiej... Aż do buntu nastoletniego.