W te 5 mitów o niemowlętach większość z nas ślepo wierzy. Nauka ich nie potwierdza...

2022-06-03 13:05

Opieka nad niemowlęciem nie jest łatwą sprawą. Można się jej nauczyć w teorii, ale praktyka, to co innego. Nic dziwnego, że teorie, które sprawdzają się u wielu, powtarzane drogą pantoflową urastają do rangi przykazań, których ściśle trzeba przestrzegać. Ich zasięg rośnie, zwłaszcza w dobie internetu. Okazuje się jednak, że wiele z nich, to zwyczajne mity, które nie mają poparcia naukowego.

mity o niemowlętach

i

Autor: Getty Images W te 5 mitów o niemowlętach większość z nas ślepo wierzy.

Nie w każdą teorię dotyczącą opieki nad niemowlętami trzeba wierzyć. Każde dziecko jest inne. To, że u większości waszych znajomych dana metoda się sprawdziła, nie znaczy, że u was też musi tak być. Wiele metod wychowawczych, czy sposobów opieki nad maluszkami to obiegowe opinie, a nie tezy potwierdzone naukowo. Oto kilka z nich.

Spis treści

  1. Mit 1 - Karmienie piersią zawsze jest najlepsze dla dziecka
  2. Mit 2 - Dziecku musi się odbić po każdym karmieniu
  3. Mit 3 - Smoczek prowadzi do złych nawyków
  4. Mit 4 - Trening snu jest szkodliwy dla niemowlęcia
  5. Mit 5 - Należy wprowadzać pokarmy powoli, zaczynając od przecierów
Jak powinna zmieniać się konsystencja pokarmów niemowlęcia?

Mit 1 - Karmienie piersią zawsze jest najlepsze dla dziecka

"Karmienie piersią to najlepszy prezent, jaki może dać matka swojemu dziecku". Taki komunikat rozpowszechnia chociażby UNICEF. Nie da się zaprzeczyć, że karmienie piersią zapewnia chociażby największą ochronę immunologiczną, jednak cały ruch propagowania karmienia piersią, nie wspomina o jego wyzwaniach.

Owszem, badania wykazują, że niemowlęta karmione piersią, rzadziej chorują i mają mniejsze ryzyko SIDS, nawet jeśli są karmione w sposób mieszany i to tylko przez pierwsze dwa miesiące życia. 

Sprawdź: Mleko matki: co może zaszkodzić mleku mamy?

Ale już doniesienia odnośnie długoterminowych korzyści, nawet u dorosłych są mocno naciągnięte, bo część badań je potwierdza, a część je obala. I tak np. brak skłonności do otyłości, czy wyższy iloraz inteligencji, które mają być wynikiem karmienia piersią, to zwyczajny mit

Biorąc również pod uwagę, że nie każdej mamie przychodzi z łatwością karmienie, a problemy z laktacją zwiększają ryzyko depresji u mam - co jest naukowo potwierdzone, podawanie mieszanki, okazuje się nie być wcale tak złym wyborem. 

Mit 2 - Dziecku musi się odbić po każdym karmieniu

To standardowa, powtarzana od pokoleń opinia. Niektórzy zalecają nawet, by dziecko pozbyło się pęcherzyków powietrza nawet kilkakrotnie, w trakcie jednego karmienia. To spędza sen z powiek wielu rodziców, którzy potrafią nawet budzić swoje dzieci, które lubią zasypiać w trakcie karmienia

Dowiedz się: Jak trzymać noworodka, żeby mu się odbiło?

Uspokajamy, badania z 2014 roku obaliły ten mit. Zgodnie z nim, dzieci, których rodzice zapominali o "odbijaniu" dzieci wcale nie miały mniejszej ilości incydentów związanych z płaczem. Co więcej, niemowlęta noszone po posiłku, dwa razy częściej ulewają, niż te, których rodzice pomijają ten rytuał. 

Mit 3 - Smoczek prowadzi do złych nawyków

Smoczki zostały wynalezione do uspokajania niemowląt, które natura wyposażyła w odruch ssania. Przez lata zyskały jednak złą sławę. Przypisuje im się cały szereg krzywd i złych nawyków, jakie mogą wyrządzić dziecku. Kończąc na tak absurdalnych jak skłonność do uzależnienia od alkoholu, czy nawet masturbacji, a zaczynając na najpopularniejszym - czyli rozleniwieniu dziecka i późniejszej awersji do ssania piersi

Przeczytaj: Oblizywanie smoczka - czy to bezpieczne?

Rzetelne, szwedzkie badania z 2020 roku dowodzą, że nie ma żadnej zależności pomiędzy tym, kiedy dziecko "dostało" smoczek, a tym, czy będzie chciało być karmione piersią w kolejnych miesiącach życia. Niezależnie czy dostanie smoczek tuż po urodzeniu, czy w drugim tygodniu, a nawet w drugim miesiącu życia, nie ma to związku z tym, czy będzie dalej karmione piersią po ukończeniu pół roku. 

Mit 4 - Trening snu jest szkodliwy dla niemowlęcia

W pierwszych miesiącach życia niemowląt, rodzice maluszków są tak wykończeni tematem usypiania dzieci, że próbują wszystkiego. Noszą na rękach, śpiewają kołysanki, a nawet wożą je samochodem, by tylko usnęło. Kiedy już wyczerpią im się pomysły, lub są u granic możliwości fizycznych i psychicznych, często decydują się na wypróbowanie treningu snu.

Dowiedz się: Bezsenność u niemowlaka - kiedy występuje i jak jej zapobiegać?

Trening snu, dla niewtajemniczonych, polega na próbie nauczenie niemowlęcia samodzielnego usypiania, a w chwili płaczu, przychodzenia, z coraz mniejszą częstotliwością i uspokajania maleństwa bez brania go na ręce. Wcześniej straszono rodziców wieloma psychicznymi konsekwencjami takich metod u dzieci. Wymieniano skłonność do depresji, trudności ze stłumieniem agresji, czy niską samoocenę. 

Niezależnie od tego, jaki styl usypiania, zgodnie z własnym sumieniem, wybiorą rodzice, nie udowodniono, by te tezy, miały poparcie naukowe. Dzieci poddawane treningowi snu nie mają podwyższonego poziomu hormonów stresu. Nie wpływa on też na pogorszenie relacji rodzic-dziecko w przyszłości. Są za to liczne badania o tym, jak niewyspanie podwyższa u rodziców ryzyko wypadków samochodowych, depresji, czy obniżonej odporności. 

Mit 5 - Należy wprowadzać pokarmy powoli, zaczynając od przecierów

Stale powtarzaną teorią, która wymaga unowocześnienia, jest podawanie dziecku przecierów, rozpoczynając od rozdrobionych do tego stopnia, by miały całkowicie ciekłą konsystencję. Teorie te wspierane są mocno przez przemysł produkujący gotowe dania dla niemowląt, a rodzice, którzy decydują się na samodzielne gotowanie maluszkom, starają się dorównać tamtejszym standardom. 

Przeczytaj: Anoreksja niemowlęca - możesz nieświadomie się do niej przyczynić

Taki rodzaj odżywiania pasuje wielu dzieciom i nie trzeba koniecznie od niego odchodzić, jednak badania wskazują, że możliwa i całkiem bezpieczna jest także inna droga. Badania pokazują, że większość dzieci ma umiejętność chwytania pożywienia i samodzielnego jedzenia już między 7, a 8. miesiącem życia. Niektóre nawet wcześniej!

Co więcej, naukowcy z Nowej Zelandii, w swoim szerokim badaniu dotyczącym żywienia niemowląt pokazali, że jeśli pominiemy podawanie maluszkowi przecierów i zaczniemy już pokarmów stałych, to dzieci są w stanie bezpiecznie jeść już w wieku 6 miesięcy. Takie dzieci mają też mniej problemów z akceptacją nowych smaków. 

Czy twoje dziecko jest wysoko wrażliwe?

Pytanie 1 z 10
Twoje dziecko podczas ubierania: