Spis treści
Dlaczego dziecko boi się burzy?
Letnie burze to dla wielu rodziców małych dzieci trudny okres. Jednak o ile rocznemu lub 2-letniemu dziecku trudno wytłumaczyć czym jest burza, dzieci w wieku przedszkolnym mogą sporo zrozumieć. Tłumaczenie dziecku zrozumiałym językiem czym jest burza, z pewnością pozwoli przynajmniej w pewnym stopniu oswoić to zjawisko.
Czasem jednak samo wytłumaczenie tego, skąd biorą się pioruny i zapewnienie malucha, ze w domu jest bezpiecznie, nie pomaga. Dziecko płacze, biega po domu, stara się schować w najciemniejszy kąt, nie potrafi skupić się na zabawie czy innej czynności.
Co zrobić, gdy dziecko boi się burzy? Eksperci podkreślają, by nie bagatelizować dziecięcego lęku przed burzą. Trzeba skupić się jednak na tym, by kilkulatek czuł się przede wszystkim bezpiecznie. I oczywiście w pierwszej kolejności o to bezpieczeństwo zadbać.
Nie pozostawajcie na zewnątrz z dala od domu, gdy burza "wisi w powietrzu". Często jednak nawet to nie pomaga, by uspokoić dziecko w czasie burzy. Jeśli twoje dziecko także boi się burzy, zobacz, jak poradzili sobie z tym inni rodzice.
Jak uspokoić dziecko w czasie burzy? Sposoby rodziców
Rodzice małych dzieci mają różne sposoby na to, by odwrócić uwagę dziecka od tego, co dzieje się za oknem. Zobacz, co robią, by ich dzieci nie bały się burzy. Być może ten sposób zadziała także w twoim domu?
My w każdą burzę budujemy pod stołem namiot. Przykrywamy go kocami, prześcieradłem, wchodzimy pod stół i świecimy sobie latarką. Odkąd mąż wymyślił ten sposób, Kuba o wiele lepiej znosi odgłosy grzmotów, a błysków nie widzi. Wychodzimy ze swojego "namiotu" dopiero gdy ucichnie.
Hani opowiadam, że to chmurki na niebie się ze sobą kłócą i uderzają jedna drugą. To dlatego płaczą i mają takie ciemne buzie. Tłumaczę, że kiedy grzmoty są mniejsze, to już się godzą i przytulają, a burza zaraz się skończy. Hania i tak jest niespokojna, ale opowieści zajmują jej uwagę.
Sposób na burzę u nas jest tylko jeden: odwracanie uwagi od tego, co dzieje się na dworze. Zaciągam rolety, zapalamy światło w całym domu żeby nie było ciemno, głośno włączamy telewizor albo bajki na tablecie. Staramy się robić wszystko, by tej burzy nie było tak bardzo słychać ani widać.
Wystarczy jeden błysk, a w domu zaczyna się pisk i płacz. Tłumaczę, że w domu jest bezpiecznie, przytulam, razem zaszywamy się w jakimś kącie. U nas zdecydowanie działa rozmowa. Szczera, bo ja sama boję się burzy i dziecko o tym wie.
Mąż jest nauczycielem przyrody, więc umie wytłumaczyć, skąd się bierze burza, spokojnie odpowiada na wszystkie pytania córki. No i oczywiście stara się nie potęgować jej lęku przed burzą, ale raczej studzić emocje.
Pamiętam z dzieciństwa, że mój młodszy brat bardzo bał się burzy, a ja przeciwnie, dlatego jako starsza siostra go pocieszałam i uspokajałam, że nic się nie stanie. Żeby swoje dziecko oswoić z burzą, zawsze głośno zachwycam się błyskawicami i z głębi pokoju razem podziwiamy wyładowania. Idalia ma 2 latka, ale kiedy widzi błyskawice, śmieje się i pokazuje palcem na niebo. Jest dumna, kiedy pierwsza je zauważy i pokazuje nam.
Wykorzystujemy polecony nam przez innych rodziców sposób na anioła. Nasłuchujemy razem odgłosów, a kiedy słychać grzmot mówimy, że to aniołowie grają w kręgle. Poza tym staramy się odwracać uwagę małego i to też trochę pomaga.