Mówi się, że każde dziecko wygląda słodko, kiedy śpi. Kryje się za tym również fakt, że tylko wtedy mama ma czas dla siebie. Dlatego, kiedy wieczorem kładziemy dziecko spać, chcemy, aby od razu zasnęło. Nie marudziło, nie wybudzało się po godzinie, ale smacznie spało do rana.
Bywa jednak, że to właśnie wtedy dziecko chce spędzać z nami najwięcej czasu. Wysłuchiwać bajek, które mu opowiadamy, przytulać się lub planować kolejny dzień. Może nam się wydawać, że robi wszystko, aby tylko nie iść spać.
Każda mama, która wieczorem może być już po prostu zmęczona całym dniem, prędzej lub później może stracić cierpliwość. Najgorsze, co jednak możemy zrobić, to unieść się złością, gniewem i bezradnością, tworząc napiętą atmosferę, czego pożałujemy, gdy w końcu spojrzymy na naszego śpiącego maluszka.
Zanim więc nadejdzie kres naszej cierpliwości, poznajmy przyczyny, przez które naszemu dziecku może być trudniej zasnąć. To one niweczą wszystkie nasze starania.
Zobacz także: Pochwaliła się, o której kładzie spać roczną córkę. Uważa, że reszta rodziców chce "mieć dzieci z głowy"
Spis treści
- Przestrzeń do zasypiania
- Za suche powietrze
- Mamo, jeszcze jedna bajka
- Za dużo telewizji przed snem
- Wybawi się, to szybciej zaśnie
- Gorąca czekolada i ciasteczko na dobranoc
- Brak stałej rutyny
- Koszmary
- Czekanie, aż dziecko zaśnie
Przestrzeń do zasypiania
Pokój, w którym dziecko kładzie się spać, powinien być przygotowany na nadejście nocy i odpoczynek. Porozrzucane zabawki, podniesione rolety, zbyt głośna i energiczna muzyka grająca w radiu, mogą łatwo zniszczyć nastrój i chęć dziecka do położenia się do łóżka.
Pokój dziecka w godzinach wieczornych powinien być ciemny, a zabawki powinny znaleźć się na swoim miejscu, aby nie rozpraszały dziecka. Możemy włączyć przytłumioną, spokojną i relaksacyjną muzykę, która ułatwi dziecku zasypianie.
Za suche powietrze
Dodatkowo warto pamiętać, że zbyt suche powietrze w pokoju dziecka, również może utrudnić zasypianie. Wskazywać może na to fakt, że dziecko, które próbuje zasnąć, zaczyna dużo kasłać i marudzić, że cały czas chce mu się pić.
Warto zatem kontrolować poziom wilgotności w pomieszczeniu i w razie potrzeby włączyć nawilżacz powietrza.
Mamo, jeszcze jedna bajka
Wszelkiego rodzaju prośby o kolejną przeczytaną bajkę, szklankę mleka lub przekąskę, słyszało chyba większość rodziców. Problem pojawia się jednak wtedy, gdy zaczynamy tym wszystkim prośbom ulegać.
Tak, jesteśmy gotowe zrobić wszystko, aby dziecko poszło spać. Warto jednak poprzestać na wysłuchaniu i stanowczej odpowiedzi, że to była już ostatnia bajka, teraz małe misie idą spokojnie spać. Ulegając, możemy być pewni, że wszelkiego rodzaju prośby szybko się nie skończą.
Za dużo telewizji przed snem
Dzieci, które wieczorem odrywamy od ekranu telewizora i próbujemy położyć spać, mogą mieć problemy z zaśnięciem. Naukowcy podkreślają, że dzieci, które tuż przed snem oglądają bajki, mogą być tak zaaferowane przygodami ulubionych bohaterów, że nie będą mogły zmrużyć oka.
Dlatego ważną zasadą jest, aby wyłączyć telewizor godzinę przed położeniem się do łóżka.
Wybawi się, to szybciej zaśnie
Któż z nas nie wychodził z założenia, że dziecko, które wybiega się i wybawi tuż przed snem, to szybciej zaśnie? A może rutyną jest, że przed kładzeniem dzieci spać, rozpoczynamy najciekawsze i najfajniejsze zabawy w chowanego, łapanie i skakanie?
Otóż to nie działa. Przynosi wręcz odwrotny efekt. Dziecko, zamiast spalać energię i być bardziej zmęczone, ładuje baterie.
Co innego, gdybyśmy zabrali je na długi spacer, a po powrocie stworzyli atmosferę, w której dziecko będzie mogło się zrelaksować i wyciszyć. Spokój i cisza przed snem mogą zdziałać prawdziwe cuda, gdyż ułatwiają zasypianie.
Gorąca czekolada i ciasteczko na dobranoc
Niestety podanie dziecku gorącej czekolady lub ciasteczka z czekoladą na dobranoc, to nie najlepszy pomysł na zasypianie. Oprócz tego, że są pełne cukru, który pobudza organizm do działania, a nie spania, to czekolada zawiera dodatkowo kofeinę, która utrudnia zasypianie. Lepiej jej unikać w godzinach wieczornych.
Brak stałej rutyny
Wydawałoby się, że tylko małe dzieci potrzebują rutyny, która ułatwi im funkcjonowanie w ciągu dnia. Tymczasem, potrzebują jej również starsze dzieci. Nagłe zmiany wybijają dzieci z rytmu i w efekcie nie mogą później zasnąć.
Chodzi tu również o konsekwencję i wyznaczenie stałej godziny, w której dzieci idą spać.
Koszmary
Jeżeli dzieci sygnalizują nam, że boją się potworów czyhających na nich pod łóżkiem lub wybudzają się z krzykiem w nocy, nie należy tego bagatelizować. Koszmary senne mogą być przyczyną, przez którą dziecko nie będzie chciało położyć się do łóżka.
Czekanie, aż dziecko zaśnie
Na koniec powód, przez który dzieci mogą wybudzać się w nocy i wędrować do pokoju rodziców. Czekanie, aż dziecko zaśnie, głaskanie go po główce, czuwanie i patrzenie, jak powoli zamyka oczka i spokojnie zasypia.
Wydawałoby się, że to najmilsza rzecz na świecie, gdy mama jest tuż obok i ukołysze do snu. Rzeczywiście tak jest i warto ją stosować, bo pogłębia więź i zwiększa poczucie bezpieczeństwa. Możemy jednak potraktować to jako część rytuału zasypiania.
Problem pojawia się bowiem wtedy, gdy dziecko zawsze zasypia w towarzystwie mamy, a gdy na chwilę przebudzi się w nocy, jej już nie ma. Wtedy nie potrafi samo zasnąć. Rozbudza się i wędruje, aby ją odnaleźć.
Z czasem warto zatem wydłużać dystans między dzieckiem a rodzicem. Pokazać, że wychodząc z pokoju, mama nigdzie nie znika i nie ma powodu do zdenerwowania. Należy nauczyć dziecko zasypiania samodzielnie.