Czworaczki z Lublina urodziły się 10 stycznia 2024 roku, w 31. tygodniu ciąży. Poród odbierało kilkunastu medyków z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie. Na sali obecni byli ginekolodzy, neonatolodzy i położne. Dzieci przyszły na świat poprzez cesarskie cięcie.
Stan maluszków jest stabilny, cała czwórka przebywa w inkubatorach. Tylko jedno z dzieci potrzebuje wspomagania oddechowego.
Przeczytaj też: Czy wcześniak dogoni rówieśników urodzonych o czasie? "Takie porównania nie mają sensu"
Spis treści
W jakim stanie są czworaczki z Lublina?
Julia, Jakub, Alicja i Nikodem po narodzinach ważyli od 1490g do 1800g. Póki co cała czwórka wymaga jeszcze żywienia dożylnego, ale lekarze stopniowo zwiększają maluchom ilość żywienia tradycyjnego.
Personel medyczny zmaga się w ich przypadku jedynie z typowymi problemami wcześniaków, takimi jak brak odruchu ssania. Mimo to stan dzieci jest na tyle dobry, że lekarze planują niebawem zrezygnować z inkubatorów.
Rodzice dowiedzieli się o czworaczkach w 7. tygodniu ciąży
Jak pisze portal RadioZet.pl, rodzice czworaczków dowiedzieli się o ciąży mnogiej już w 7. tygodniu ciąży.
– Co prawda dwójki dzieci mogliśmy się spodziewać, bo w rodzinie męża są bliźniaki, ale czwórki absolutnie nie. Gdy pan doktor zaczął podczas wizyty liczyć: jeden, dwa, trzy i cztery, to dobrze, że leżałam na leżance, bo nie wiem, jakby się to skończyło – powiedziała Radiu Zet Paulina Sarnecka, mama czworaczków.
Na swoje liczne rodzeństwo w domu państwa Sarneckich czeka dwuletnia siostra.
Jak zaznaczają lekarze z Lublina, poród czworaczków zdarza się raz na 700 tys. przypadków. W Lublinie ostatni raz czworaczki przyszły na świat w 2018 roku. Czworaczki z Lublina to już drugi przypadek w tym roku. Pierwsze czworaczki w 2024 urodziły się 3 stycznia w Poznaniu.
Źródło: radiozet.pl