Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opublikował raport kontroli wózków dla niemowląt. Wynika z niego, że co najmniej 3 na 10 wózków dla najmłodszych ma jakieś wady konstrukcyjne. To dopiero jednak początek problemów.
Niepokojący raport
Inspekcja Handlowa przeprowadziła kontrolę 10 wózków dla niemowląt - 4 pochodziły z Polski, a 6 z krajów poza Unią Europejską. Sprawdzono ich konstrukcję mechaniczną, pasy bezpieczeństwa, oznakowanie wózków. W badaniach laboratoryjnych skupiono się również na tym, czy spacerówki odchylają się pod kątem prawidłowym dla kręgosłupa maluszka, a koła są na tyle mocne, że nie stworzą zagrożenia podczas jazdy.
Raport z badań opublikował UOKiK. Wnioski niestety nie są optymistyczne — aż 3 z 10 wózków miało wady konstrukcyjne. W czasie badań wykryto następujące błędy:
- nieskuteczny system zapięć siedzisk
- oddzielenie się małego elementu
- trwałe uszkodzenie konstrukcji wózka
Dodatkowo dwa wózki miały złe oznakowania. Jeden z wózków nie zawierał ostrzeżenia, że nie nadaje się do przewożenia dzieci poniżej 6. miesiąca życia, nie zawierał również informacji, ile maksymalnie może ważyć maluch, który będzie przewożony w tym konkretnym modelu wózka.
Co z wadliwymi wózkami?
UOKiK wszczął postępowanie administracyjne w stosunku do producentów wadliwych wózków. Dotyczy to dwóch firm, trzecia ciągle poddawana jest analizie.
Na co zwrócić uwagę przy wyborze wózka?
Po publikacji raportu UOKiK uczula rodziców, by w czasie wybierania wózka dla niemowlaka kierowali się konkretnymi parametrami. Ładny wygląd czy lekkość nie powinny być wyznacznikami do zakupu danego produktu. Wózek dla niemowlęcia powinien być stabilny, mieć dobry rozstaw kół, a także dwustopniową blokadę składania. Oprócz tego powinien posiadać pasy bezpieczeństwa, zabezpieczone małe elementy (by nie mogły dostać się do dróg oddechowych malucha), owalne krawędzie, instrukcję w języku polskim.